Los Angeles Lakers w najbliższe lato będą musieli zdecydować co dalej z ich współpracą z D’Angelo Russellem, rozgrywającemu kończy się umowa i stanie się on od lipca najprawdopodobniej wolnym agentem.

D’Angelo Russell trafił do Lakers w trakcie sezonu, był on częścią wymiany pomiędzy Jeziorowcami, a Minnesota Timberwolves oraz Utah Jazz. Rozgrywający rozegrał 17 spotkań w sezonie regularnym w drużynie z Miasta Aniołów. Zdobywał w nich średnio 17,4 punktu, 6,1 asysty oraz trafiał 48,4% rzutów oddanych z gry i 41,4% rzutów za trzy punkty. Był on najprawdopodobniej zawodnikiem, który miał największy wpływ na drużynę z graczy, których Lakers pozyskali w trakcie trwania sezonu regularnego.

Rozgrywający okazał się jednak nierówny w swojej grze w play-off, zwłaszcza zawiódł w serii przeciwko Denver Nuggets, do tego stopnia, że w meczu numer 4 nie wyszedł jako gracz pierwszej piątki.

Lakers byli łączeni w ostatnim czasie z pozyskaniem Kyrie Irvinga, jednak według wielu osób w lidze to tylko plotki. W Los Angeles chcą skupić się na przedłużeniu umowy z D’Angelo Russellem, ale nie są skłonni płacić mu maksymalnego kontraktu, który mógłby otrzymać. Informacje te podał Dave McMenaminESPN.
– Russell uprawniony jest do podpisania dwuletniego przedłużenia o wartości 67,5 miliona dolarów do 30 czerwca, którego Lakers nie zrealizują, tak mówią wszystkie dobrze poinformowane źródła ligowe.

W Los Angeles są także świadomi, że rynek nie ma zbyt wiele miejsca dla D’Angelo Russella, dlatego mogą pozwolić sobie na podjęcie ryzyka i wypuszczenie gracza na rynek wolnych agentów.
– Rynek dla Russella nie będzie zbyt atrakcyjny, zespoły z miejscem w swoim Salary tego lata to Rockets, Spurs, Jazz, Magic, Thunder czy Pacers. Drużyny te albo wciąż są w przebudowie, albo mają obsadzoną pozycję rozgrywającego.

Russell ma jednak także swoje oczekiwania, wiele mówiło się, że wcześniej szukał kontraktu, który zagwarantowałby mu 100 milionów za 4 lata gry, jednak po słabszych play-offach rynek prawdopodobnie zrewidował jego wygórowane żądania.
– Russell szukał nowej umowy wartej 100 milionów za cztery lata gry, kiedy był jeszcze graczem Timberwolves. Po nierównych play-offach ciężko wyobrazić sobie, że ktoś zaoferuje mu tak duże pieniądze. To z pewnością będzie na korzyść Lakers, jeśli zdecydują się go zatrzymać w swojej organizacji. Russell nie wnosi do gry defensywnej jednak tego, czego oczekuje trener Ham i to może być dużym problemem dla rozgrywającego, daje to wątpliwość czy Lakers w ogóle pozostawią go w swojej drużynie. Rozważają także opcję podpisania umowy i przehandlowania go rozgrywającego o bardziej defensywnym profilu gry. Gdy Lakers zdecydują się pozostawić go jednak jako podstawowego rozgrywającego, powinni zaoferować mu 40 milionów dolarów za dwa lata gry. To nie obciąży ich budżetu na dłuższy czas, a graczowi pozwoli na zarobienie sporej sumy.

Warto przypomnieć, że D’Angelo Russell trafił do NBA w 2015 roku, kiedy to został wybrany z drugim numerem draftu przez Los Angeles Lakers. Po kilku latach ponownie udało mu się trafić do swojej byłej drużyny czy jednak rym razem pozostanie w niej na dłużej?

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments