Orlando Magic, po zaskakująco dobrym początku sezonu, teraz są w pozycji, w której z pewnością nie chcieliby się znajdować. Niektórzy wiążą zaistniałą sytuację z powrotem do składu Elfrida Paytona, który nie potrafi zgrać się z zespołem. Oczywiście to tylko spekulacje i raczej docinki, bo Magic przegrywają nawet wtedy, gdy rozgrywający ma dobre zawody. Nie zmienia to jednak faktu, że podczas wczorajszego meczu z Brooklyn Nets padł ofiarą chyba najdziwniejszego bloku w tym sezonie. 

Oto jak wyglądała wspomniana sytuacja:

Nobody defends Elfrid Payton like Elfrid Payton's hair.

A post shared by NBA on ESPN (@nbaonespn) on

NBA: Nike prezentuje ostatnią odsłonę strojów

[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]

[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]

 




6 KOMENTARZE

  1. ta fryzura o ile można to nazwać fryzurą – dramat – ani to modne, ani to fajne. Niech sie z kims zalozy o sciecie tych wlosow i niech przegra – i bedzie wygladal jak czlowiek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here