Choć sezon rozkręcił się na dobre, to kilku zawodników wciąż nie miało jeszcze okazji zadebiutować z powodu problemów zdrowotnych. W przypadku niektórych widać już światełko w tunelu, natomiast u innych daty ewentualnego powrotu do gry wciąż nie są niestety znane. Na czyje powroty wciąż więc czekamy i kiedy mogą one nastąpić?


Na liście zawodników, na których powroty wciąż w tym sezonie czekamy, znajduje się kilka ciekawych nazwisk. W kilku przypadkach mowa zresztą o graczach, którzy mogą zrobić dużą różnicę i pomóc swoim zespołom w skutecznej walce o wysokie miejsca w ligowej tabeli.

Khris Middleton (Milwaukee Bucks)

Jeden z najrówniej grających zawodników ostatnich lat w NBA zaraz wzmocni i tak mocnych już Milwaukee Bucks, a to oznacza, że Giannis i spółka znów będą w komplecie. No, prawie, bo kontuzję leczą też jeszcze Pat Connaughton czy Joe Ingles. W przypadku Middletona powrót wydaje się bliski. Latem skrzydłowy przeszedł operację lewego nadgarstka. Na początku listopada Bucks wysłali go do G-Lague, by popracował nad kondycją, choć potem konsekwentnie wykluczali go z kolejnych spotkań. Najbliższy możliwy termin powrotu all-stara to poniedziałkowe starcie z Portland Trail Blazers.

***

Robert Williams III (Boston Celtics)

Także druga z najsilniejszych ekip Wschodu gra na razie w osłabieniu, bo Boston Celtics cały czas nie mogą jeszcze korzystać z usług Roberta Williamsa III. To efekt operacji kolana, jaką podkoszowy przeszedł we wrześniu. Wtedy mówiło się o przerwie, która miała wynieść od ośmiu do 12 tygodni. Wszystko wskazuje na to, że raczej będzie to ta dłuższa opcja. Williams III na razie wrócił do treningów bez kontaktu, a według ostatnich doniesień z Bostonu jest na dobrej drodze, by wrócić zgodnie z planem. Czyli najprawdopodobniej gdzieś w połowie grudnia.

***

Bogdan Bogdanović (Atlanta Hawks)

W maju Bogdan Bogdanović przeszedł operację kolana i wtedy wydawało się, że zdąży wrócić do gry na start nowego sezonu. Tak się jednak nie stało i tak naprawdę na ten moment nie wiadomo, kiedy skrzydłowy wróci do gry. Nie jest nawet pewne, czy wrócił już do normalnych treningów z zespołu. Pod koniec października Bogdanović rozpoczął zajęcia indywidualne, lecz od tego czasu Hawks nie podzielili się żadnymi nowymi informacjami w sprawie swojego zawodnika.

***

Gary Payton II (Portland Trail Blazers)

Fani Trail Blazers ekscytują się bardzo udanym startem rozgrywek w wykonaniu ich ulubionego klubu, a przecież w nowych barwach wciąż nie zadebiutował jeszcze Gary Payton II. Mistrz ligi z poprzedniego sezonu latem przeniósł się do Oregonu, lecz w połowie września musiał poddać się operacji mięśni brzucha. Na początku listopada pojawiły się informacje, że Payton II do gry najwcześniej wróci w połowie miesiąca, lecz tak się nie stało. Trener Chauncey Billups w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że choć zawodnik czyni postępy w rehabilitacji, to w tej chwili nie ma ustalonej konkretnej daty powrotu.

***

Markelle Fultz (Orlando Magic)

Zaraz do gry powinien wrócić Gary Harris, a wielkimi krokami zbliża się też powrót Jonathana Isaaca, którego kibice Orlando Magic ostatni raz w akcji widzieli ponad dwa lata temu. W trwających rozgrywkach nie zagrał też jak do tej pory Markelle Fultz, a wszystko z powodu kontuzji dużego palca lewej nogi, jakiej doznał jeszcze przed startem sezonu. 10 listopada numer jeden draftu z 2017 roku zdradził dziennikarzom, że jego przerwa powinna potrwać jeszcze 3-4 tygodnie.

***

Dennis Schroder (Los Angeles Lakers)

Być może nawet już w ten piątek Dennis Schroder znów wybiegnie na parkiet w koszulce Los Angeles Lakers. Niemiecki rozgrywający z powodu kontuzji kciuka pauzował przez kilka ostatnich tygodni, a przecież na tegorocznym Eurobaskecie pokazał się ze znakomitej strony. Do gry powinien wrócić także Thomas Bryant, czyli kolejny pozyskany tego lata przez Lakers zawodnik, który także pauzował z powodu problemów z kciukiem. To więc wreszcie dobre wiadomości dla kalifornijskiej drużyny, która po 10 porażkach w pierwszych 13 meczach ma coraz mniej czasu, aby odwrócić losy tego sezonu.

***

Victor Oladipo (Miami Heat)

Niezbyt udanie rozpoczęli sezon zawodnicy Miami Heat, bo po 15 meczach mają ujemny bilans, a na koncie tylko siedem zwycięstw. Pomóc mógłby Victor Oladipo, który w zeszłym sezonie dał się poznać jako solidne ogniwo ławki rezerwowych, lecz w trwających rozgrywkach znów narzeka na problemy z kolanem. Według ostatnich doniesień jego powrót do gry nie nastąpi raczej zbyt szybko, a w tej chwili chyba nikt w Miami nie potrafiłby nawet wycelować w jakiś konkretny termin.

***

TJ Warren (Brooklyn Nets)

Raczej niezbyt dobre humory mają też na Brooklynie, choć letnie zawirowania nie zwiastowały przecież udanego sezonu. Latem do drużyny dołączył m.in. TJ Warren, ale jego kibice Nets w akcji jeszcze nie widzieli. Skrzydłowy ostatni mecz w NBA zagrał pod koniec 2020 roku, a od tego czasu zmaga się z urazem lewej stopy. Na całe szczęście w tunelu widać już światełko, bo w ubiegłym tygodniu Warren zaczął treningi na kontakcie. Kolejny krok to powrót do treningów 5-na-5, co może nastąpić jeszcze w tym miesiącu.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments