Strona główna NBA NBA: Miami Heat chcą mieć Patricka Beverleya u siebie

NBA: Miami Heat chcą mieć Patricka Beverleya u siebie

Przez

6 czerwca 2022

1727

Ciekawe lato przed fanami Miami Heat. Ekipa z Florydy blisko była kolejnego awansu do wielkiego finału NBA, lecz ostatecznie odpadła z rywalizacji w finałach konferencji. Teraz czas na wzmocnienia. Jednym z zawodników, którego Heat bardzo chcą ściągnąć, jest ponoć Patrick Beverley.

Kolejny udany sezon mają za sobą zawodnicy Miami Heat, bo za taki należy uznać rozgrywki, w których osiągnęli najlepszy bilans w konferencji wschodniej (53-29) w sezonie zasadniczym i odpadli z rywalizacji dopiero po siedmiu meczach finałów konferencji. Nie udało się jednak Heat wrócić do finału NBA, dlatego latem Pat Riley będzie chciał spróbować wzmocnić skład prowadzony przez Erika Spoelstrę. Już teraz mówi się o takich zawodnikach jak Donovan Mitchell czy Bradley Beal.

Te dwa głośne nazwiska znajdują się na samym szczycie listy życzeń Heat. Nie ma jednak wątpliwości, że ściągnięcie któregokolwiek z nich będzie trudne. Być może łatwiej będzie skupić się więc na kolejnych nazwiskach z listy – a znajduje się tam też ponoć Patrick Beverley, czyli zawodnik, którego Heat bardzo mocno chcieliby mieć u siebie. To efekt świetnego sezonu 33-latka w barwach Minnesota Timberwolves, w którego trakcie Beverley przypomniał, jak dużo dobrego może zrobić dla zespołu.

Weteran parkietów NBA był wreszcie w miarę zdrowy – choć i tak opuścił łącznie 24 spotkania – a jego postawa przede wszystkim w obronie pozwoliła Wilkom znaleźć nową tożsamość. Wolves zaliczyli przecież najlepszy sezon od lat, meldując się w fazie play-off. Teraz być może nadszedł czas na rozstanie, bo Beverley ma jeszcze tylko jeden rok kontraktu, a większej wartości niż teraz, chyba mieć już nie będzie. Wszystko zależy więc od tego, jak wiele Heat rzeczywiście chcą na 33-latka poświęcić.