Nie prowokuje się w ten sposób zawodnika, który w przeciągu jednej kwarty jest w stanie kompletnie rozłożyć cię na łopatki. Cleveland Cavaliers dobrze sobie radzili na tle Los Angeles Lakers, ale w trakcie finałowych 12 minut musieli stawić czoła LeBronowi Jamesowi.
21 ze swoich 46 punktów lider Los Angeles Lakers zanotował w trakcie finałowych dwunastu minut rywalizacji. Cleveland Cavaliers długo się przed rywalem bronili, ale na LeBrona Jamesa nie mieli żadnej odpowiedzi. Ten wrzucił drugi bieg i poprowadził swoją drużynę do czternastego zwycięstwa w sezonie. Trafił 19/26 z gry i 7/11 za trzy, więc zagrał na diabelnie wysokiej skuteczności, nie robiąc sobie wiele z każdego rywala, jakiego wysłał na niego trener J.B. Bickerstaff.
To był najlepszy punktowo mecz w tym sezonie Jamesa. W swoim osiemnastym sezonie na parkietach NBA zawodnik notuje średnio 25,2 punktu, 7,9 zbiórki i 7,4 asysty trafiając 49,7 FG% oraz 41,2 3PT%. Tylko raz w swojej karierze LBJ skończył sezon trafiając na skuteczności wyższej niż 40% z dystansu. Można odnieść wrażenie, że ten gość nie przestaje się rozwijać. W jego grze nie widać niczego, co sugerowałoby, że James się starzeje.
Jednak gdy spudłował buzzer-beater kończący trzecią kwartę meczu Cavs z Lakers, kilku członków rady nadzorczej zespołu z Ohio postanowiło z niego zadrwić. LBJ nie przyjął tego najlepiej. Postanowił więc odpowiedzieć już na parkiecie, całkowicie miażdżąc obronę Cavs i ostatecznie wygrywając dla swojego zespołu mecz. – Widziałem nazbyt entuzjastyczną reakcję na moje pudło. To był ktoś kogo znam – mówił James na konferencji prasowej zaraz po meczu.
Lakers są 10-0 w meczach wyjazdowych sezonu 2020/21. Jednak czołówka zachodniej konferencji jest bardzo zbita. Jedna porażka może zrzucić Lakers od dwie pozycje w dół. Lakers razem z Los Angeles Clippers oraz Utah Jazz udało się odrobinę stawce uciec. Z tym że Jazzmani mają do rozegrania dwa zaległe mecze, a Clippers jeden. Kolejnej nocy rywal z LA nie będzie dysponował Paulem Georgem i Kawhim Leonardem (protokół COVID-19) w starciu z Atlantą Hawks.
Wspieraj PROBASKET
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
