Brett Brown przeklina los w tym sezonie. Zaraz po tym, gdy Philadelphia 76ers straciła przez uraz pleców Bena Simmonsa, kontuzji nabawił się Joel Embiid w przegranym przez zespół spotkaniu z Cleveland Cavaliers. W międzyczasie poza grą dla Los Angeles Lakers jest LeBron James.
Lider składu z LA nabawił się drobnego urazu pachwiny. Los Angeles Lakers nie chcą ryzykować zdrowia LeBrona Jamesa, więc ten na wszelki wypadek może zostać odsunięty od kilku kolejnych meczów swojej ekipy. Uraz mimo wszystko nie jest wielkim powodem do niepokoju dla drużyny. LBJ na pewno nie zagra przeciwko Golden State Warriors, co LAL oficjalnie potwierdzili.
Znacznie gorszy nastrój panuje w Filadelfii. Podczas pierwszej kwarty meczu Szóstek z Cleveland Cavaliers, Joel Embiid nabawił się kontuzji barku. Uraz był na tyle poważny, że zaraz po wykonaniu dwóch rzutów wolnych, opuścił parkiet i udał się do szatni. Do gry nie wrócił, co może sugerować poważniejszy problem. Philadelphia 76ers ostatecznie mecz przegrała.
Embiida czeka prześwietlenie, które powie więcej na temat stanu jego zdrowia. Niewykluczone, że zawodnik zostanie przez Szóstki odsunięty od gry na czas bliżej nieokreślony. To bardzo złe wieści biorąc pod uwagę fakt, że poza grą jest już Ben Simmons zmagający się z problematycznymi plecami. Sixers zamiast budować formę przez play-offami, leczą urazy zawodników, którzy mają decydować o wyniku ekipy w fazie posezonowej.
Embiid w ostatnim meczu (w poniedziałek) zanotował rekordowe w swojej karierze 49 punktów i wiele wskazywało na to, że łapie naprawdę dobry rytm. Jest to więc kolejny cios w pewność siebie zawodnika o wyjątkowo chwiejnej naturze. W 43 meczach sezonu zasadniczego Kameruńczyk notował na swoje konto średnio 23,3 punktu, 11,8 zbiórki i 3,1 asysty trafiając 47,2 FG% oraz 34,2 3PT%.
Wyniki NBA: Kontuzja Embiida, triple-double Doncicia, Tatum nie zwalnia tempa!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET