W przegranym przez Brooklyn Nets meczu z Miami Heat, ekipa Steve’a Nasha straciła Kevina Duranta, który najprawdopodobniej doznał urazu uda. Nie wiemy jeszcze, co dokładnie zawodnikowi dolega i jak długo potrwa jego przerwa.
Zespół we wstępnych komunikatach niewiele był w stanie na temat urazu powiedzieć. Dopiero pełne prześwietlenie pokaże, jak poważnej kontuzji się Kevin Durant nabawił. To niestety kolejny uraz gwiazdy Brooklyn Nets zaraz po tym, gdy wzrosła intensywność gry. Ciało KD najwyraźniej nie jest optymalnie przystosowane do wymagań, jakie stawia rywalizacja na najwyższym poziomie. To bez wątpienia powód do zmartwień na kilka tygodni przed play-offami.
KD kontuzji lewego uda nabawił się na początku spotkania z Miami Heat, które jego zespół przegrał po game-winnerze Bama Adebayo. Do urazu mogło dojść przy kontakcie z Trevorem Arizą. W zaledwie 4 minuty spędzone na parkiecie Durant zdobył 8 punktów i nie spudłował żadnego rzutu. – Jest obolały, ale jeszcze nie wiemy, jak poważny jest uraz – mówił w rozmowie z dziennikarzami trener Steve Nash.
– Za każdym razem, gdy któryś z naszych kolegów opuszcza mecze to mocno się to na nas odbija – mówił Kyrie Irving. – [Durant] dopiero co wrócił, dlatego mamy nadzieję, że to nic poważnego – dodaje. Durant wrócił do gry 8 kwietnia po dwóch miesiącach rehabilitacji problematycznego ścięgna podkolanowego. Poza grą nadal jest James Harden, który także stara się uporać z podobną kontuzją. Trener Nash podkreśla, że jest coraz bliżej powrotu.
Nets nie mają w tym sezonie szczęścia do gry w pełnym zestawieniu. Co chwilę jeden z liderów wypada z gry. Wkrótce zapewne dowiemy się, jak poważna jest kontuzja Duranta i jak długiej zawodnik będzie potrzebował przerwy. Kluczowe będzie zabezpieczenie jego zdrowia na fazę posezonową. 32-letni skrzydłowy w bieżących rozgrywkach notował średnio 28,1 punktu, 7 zbiórek i 5,4 asysty trafiając 53,9 FG% i 45,4 3PT%.