Michael Jordan nie popiera związku swojego syna Marcusa z byłą żoną Scottiego Pippena, Larsą Pippen. Stanowisko legendy Chicago Bulls ma ponad pół roku po tym, jak Pippen i Marcus ogłosili na Instagramie, że są parą. Związek syna Jordana z byłą żoną dawnego kolegi ojca z drużyny był szeroko komentowany przez media i kibiców na całym świecie.
Michael Jordan został zapytany przez fotoreportera TMZ o związek jego syna z Larsą Pippen. Do sytuacji doszło, gdy sześciokrotny mistrz NBA, opuszczał restaurację Matignon w Paryżu. Na początku po prostu się zaśmiał z pytania rzuconego z tłumu, ale później, gdy paparazzi wciąż naciskali, MJ dał stanowczą odpowiedź. – Nie – odparł i wsiadł do podstawionego samochodu.
Pippen nie wydaje się szczególnie zaniepokojona stanowiskiem Jordana. Niedawno opowiedziała o swoim związku w rozmowie z Tamron Hall. – Nie chodzi o moich rodziców czy jego rodziców. Wszyscy są zadowoleni. Cała nasza rodzina ma się dobrze – powiedziała. Przyznała także, że różnica wieku z Marcusem nie ma dla niej znaczenia, a wszelkie animozje pomiędzy ojcem Marcusa a jej byłym mężem także nie mają na nią wpływu.
Scottie ma prawo czuć się w ten sposób. Żyje według swoich zasad, jestem szczęśliwa. To nie było zaplanowane, spędzaliśmy po prostu dużo czasu z naszymi znajomymi i tak jakoś wyszło – dodała.
Larsa i Marcus, o których związku spekulowano miesiącami, oficjalnie ogłosili, że są parą w styczniu na Instagramie. W maju 2021 r. Larsa ujawniła, że Scottie znęcał się nad nią w trakcie związku. – Byłam traumatyzowana. Jeśli coś nie szło po jego myśli, karał mnie. Był jak Punisher – przyznała Larsa.
Na początku czerwca w podcaście „Separation Anxiety” para mówiła o swoim związku. – Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek stanęły nam na drodze jakieś przeszkody. Moim zdaniem sam fakt, że zaczęliśmy się spotykać, był nieco szokujący. Być może niektórzy ludzie z mojej rodziny byli trochę zaskoczeni – przyznał syn Jordana.
Wspieraj PROBASKET
