Jaylen Brown potwierdza swoje wielkie ofensywne możliwości. Początek obecnego sezonu to prawdziwy pokaz siły lidera Celtics. Jaylen gra na niesamowicie wysokim poziomie i godnie wywiązuje się z roli lidera drużyny Brada Stevensa. Kilkutygodniowa nieobecność Jaysona Tatuma sprawiła, że rola pierwszej opcji Bostonu przypadła właśnie jemu. 24-latek ze swoich obowiązków wywiązuje się wybornie. W niedzielnym meczu z Cavaliers ustanowił niesamowity rekord NBA.
Skrzydłowy Boston Celtics potrzebował tylko 19 minut, by zaaplikować rywalom z Cleveland 33 punkty. Według statystyk NBA jeszcze nikt przed nim od czasu wprowadzenia zegara 24-sekundowego w sezonie 1954/55 nie zdołał rzucić aż tylu punktów w ciągu niespełna 20 minut gry.
Dzięki wygranej Celtics przerwali serie trzech porażek z rzędu. Początkowo nic nie zapowiadało tak spektakularnego występu Browna. Skrzydłowy szybko połapał faule i sporo minut przesiedział na ławce Celtics. Jednak, gdy już znajdował się na parkiecie, rywale nie potrafili znaleźć na niego recepty. W trakcie 19 minut na boisku trafił 13 na 20 oddanych prób, w tym 3 na 4 zza łuku oraz wszystkie cztery rzuty osobiste. Zdobył aż 33 punkty, a jego Celtics rozbili Cavaliers 141:103.
Popisowa w jego wykonaniu była zwłaszcza trzecia kwarta spotkania. To właśnie wtedy zdobył, aż 20 z 33 wszystkich swoich punktów. „Jestem po prostu wdzięczny za to, że powierzono mi odpowiedzialną rolę w drużynie”– powiedział po meczu Brown. „Byłem gotowy na takie wyzwania. Jestem wdzięczny, że w końcu dotarłem do tego miejsca. W każdym spotkaniu staram się robić to, co do mnie należy” – dodał lider Celtics.
W czasie nieobecności Jaysona Tatuma Brown zdobywał średnio 29,5 punktów na mecz. Każdego wieczoru udowadniał swoją postawą, że los Celtics spoczywa w dobrych rękach. W poniedziałkowy wieczór odpowiedzialność za losy meczu rozłoży się już jednak na obu panów. Po trzech tygodniach przerwy spowodowanej kwarantanną do gry wraca w końcu Tatum.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Kyrie Irving przerywa milczenie. Co dalej z jego powrotem?
- NBA: Nowy faworyt w wyścigu po Damiana Lillarda?
- NBA: Kiepski występ kontrowersyjnego debiutanta. Dominacja wyboru Sixers!
- NBA: Wizards zgarniają utalentowanego skrzydłowego!
- Buty Nike i Jordan za połowę ceny! 180 nowych modeli i mega bonus!
- NBA: Ricky Rubio miał myśli samobójcze
- NBA: Przeżyjmy to jeszcze raz! Najlepsze akcje i sytuacje z tegorocznych play-offów! (VIDEO)
- NBA: Co wyróżnia gwiazdy według Duranta? Oberwało się nowemu koledze z drużyny
- NBA: Beal następny po Lillardzie?
- NBA: Był ulubieńcem kibiców. Naprawdę musiał odejść?