Złotousty Kyrie Irving ma się dobrze. W ostatnim podcaście zawodnik Brooklyn Nets odniósł się do swojej sytuacji w pierwszej połowie sezonu regularnego, gdy przez COVID-owe regulacje został całkowicie odsunięty od gry. Użył nawet interesującego terminu.

Podczas walki z pandemią, Nowy Jork wprowadził w życie regulacje, które zabraniały osobom niezaszczepionym wykonywać obowiązków służbowych w miejscu pracy. To spowodowało, że wielu pracodawców decydowało się na zwolnienia. Protestowano w wielu miejscach Nowego Jorku, a Kyrie Irving siłą rzeczy stał się swego rodzaju symbolem tego ruchu, ponieważ jego także dotknęła ta sytuacja. Zawodnik nie mógł rozgrywać meczów dla Brooklyn Nets.

Zespół z Nowego Jorku tuż przed rozpoczęciem sezonu postanowił odsunąć Kyriego Irvinga od gry. Zawodnik mógł rozgrywać mecze poza Wielkim Jabłkiem, ale w drużynie nie chcieli mieć “koszykarza na pół etatu”. Okoliczności zmieniły kontuzje kilku graczy. Na pewnym etapie Nets zostali zmuszeni do sięgnięcia po pomoc Irvinga, który wychodził na parkiet wyłącznie w miastach, w których regulacje dotyczące walki z COVID-19 nie były aż tak surowe, jak w Nowym Jorku. 

Tam przepisy utrzymywały się do końcówki marca. Irving mógł wrócić do Barclays Center na ostatnią fazę sezonu regularnego. Ostatecznie w całym sezonie rozegrał 29 meczów. – Miałem możliwość gry na wyjazdach, ale w [Nowym Jorku] nie mieli żadnego planu – przyznał w ostatnim podcaście ETC. – Nie było żadnego planu na to, jakby to miało zadziałać dla naszego zespołu. Myślę, że ta sytuacja wpłynęła na życie wielu ludzi. Przez chwilę byłem w samym ogniu wydarzeń, to było jak życie męczennika – skończył.

Nets awansowali do pierwszej rundy play-offów wschodniej konferencji, ale tam po czterech meczach musieli uznać wyższość Boston Celtics. Dotąd Irving rzadko wypowiadał się na temat wydarzeń z pierwszej połowy sezonu. Z jego ostatnich komentarzy można wywnioskować, że nie przeszkadzał mu fakt, iż stał się symbolem protestów osób, które nie chciały przyjąć szczepionki. Ale czy nazywanie siebie “męczennikiem” nie jest przesadzone?

Czy widziałeś już najnowszy odcinek Podkastu PROBASKET LIVE? Krzysztof Sendecki i Michał Pacuda przez dwie godziny rozmawiali o pierwszej i drugiej rundzie play-offs w NBA. Analizy, doniesienia i przewidywania – zapraszamy!

 

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    19 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments