Shai Gilgeous-Alexander, gwiazdor Oklahoma City Thunder, wywołał dyskusję w mediach społecznościowych, gdy w krótkim nagraniu przygotowanym dla NBA 2K zdradził swoją najlepszą piątkę w historii NBA. W składzie znalazł się m.in. on sam, Kobe Bryant czy Michael Jordan. Oprócz siebie SGA wskazał też pięć innych nazwisk. Zabrakło jednak miejsca dla takich graczy jak LeBron James czy Stephen Curry.
Shai Gilgeous-Alexander rozpoczął burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych, podając swoją najlepszą piątkę koszykarzy w historii. — Moja najlepsza piątka w historii to ja, Kobe Bryant, Michael Jordan, Allen Iverson, Shaquille O’Neal i Kevin Durant — powiedział Shai na filmiku opublikowanym przez NBA 2K na platformie X (dawniej Twitter). Jako zawodnik urodzony w latach 90. ub.w. Shai dorastał, oglądając takich graczy jak Bryant, Iverson czy O’Neal.
Internauci skupili się jednak nie na tym, kto pojawił się na liście gwiazdy Oklahoma City Thunder, ale na tym, kogo zabrakło. Pod wpisem pojawiały się komentarze dotyczące tego, że SGA nie ujął w niej LeBrona Jamesa czy Stephena Curry’ego. I choć taki ranking będzie zawsze kwestią subiektywną, to zastanawiającym jest fakt, że Shai nie ujął w zestawieniu dwóch graczy, którzy tak bardzo wpłynęli na koszykówkę, a Curry ją zrewolucjonizował.
Niektórzy z kibiców zaczęli się nawet zastanawiać nad tym, czy Shai i LBJ mają jakiś konflikt, o którym mało wiemy. W marcu SGA stwierdził, że nigdy nie był fanem gry Jamesa. — Jego gra, nigdy jej nie lubiłem. Kiedy byłem młodszy, był dla mnie tylko super atletą, ja byłem inny. Był wysoki i bardzo silny, ja tego nie miałem. Nigdy nie mogłem się z nim utożsamić. Wolałem być lepszy pod względem umiejętności — stwierdził SGA.
Wcześniej zawodnicy starli się ze sobą także w meczu gwiazd, gdy SGA próbował zrobić wsad, a LeBron go zablokował. — Przez cały czas nic nie bronił, ale gdy chciałem zrobić wsad, postanowił zagrać w obronie. Będę miał coś dla niego następnym razem — oświadczył SGA.
***
Wspieraj PROBASKET
