Znakomicie wypadł Giannis Antetokounmpo w pierwszym meczu przygotowującym grecką kadrę do tegorocznego Eurobasketu. Skrzydłowy Milwaukee Bucks w ledwie 21 minut zdobył aż 31 punktów, ustanawiając tym samym swój nowy rekord kariery w reprezentacji, a Grecja przed własną publicznością łatwo wygrała 86:70 z Hiszpanią. Rewanż za kilka dni w Madrycie.
Sporo czasu na odpoczynek miał w tym roku Giannis Antetokounmpo, gdyż razem z Milwaukee Bucks pożegnał się z rywalizacją w fazie play-off NBA już w drugiej rundzie. Przerwa dobrze mu jednak zrobiła, co 27-latek potwierdził w pierwszym meczu z kadrą Grecji. W ramach przygotowań do Eurobasketu grecka kadra zmierzyła się z Hiszpanią, w której składzie zabrakło jednak największych nazwisk. Grecy przed własną publicznością, na oczach 15 tys. niezwykle rozentuzjazmowanych kibiców, łatwo poradzili sobie więc z hiszpańską drużyną.
Do zwycięstwa poprowadził ich oczywiście Antetokounmpo, który dominował od samego początku. Ostatecznie zakończył mecz z 31 punktami na koncie, trafiając 11 z 13 rzutów z gry (w tym dwie trójki), a do tego dołożył jeszcze 10 zbiórek oraz trzy asysty. A wszystko to w ledwie 21 minut!
Grekom już w pierwszej kwarcie udało się wypracować wysoką przewagę, a do przerwy prowadzili 15 punktami. Skrzydłowy Bucks już po kwadransie gry w pierwszej połowie miał 20 oczek na koncie. Po zmianie stron Hiszpanie odrobili nieco straty, ale powrót na boisko Giannisa uniemożliwił im przeprowadzenie udanego comebacku. Gwoździem do trumny dla hiszpańskiej kadry okazał się ten znakomity wsad Antetokounmpo w czwartej kwarcie:
Jeszcze w tym tygodniu obie reprezentacje spotkają się ponownie, lecz za drugim razem mecz odbędzie się w Madrycie. Oba spotkania to ważny etap przygotowań obu zespołów do nadchodzącego Eurobasketu, który odbędzie się w dniach 1-18 września na terenie czterech krajów (Czechy, Gruzja, Niemcy i Włochy).
Dla Antetokounmpo, który jak zwykle zagrał na 110 procent, choć był to przecież tylko mecz towarzyski, to najlepszy wynik punktowy w meczach w kadrze w karierze. Potwierdziło się tym samym, że pod jego wodzą Grecja może mocno namieszać na tegorocznych mistrzostwach Starego Kontynentu. Razem z Giannisem w reprezentacji znaleźli się też zresztą jego trzej bracia – Kostas, Thanasis oraz Alex. Ważne role odgrywać mogą też m.in. George Papagiannis czy Tyler Dorsey.
Czy widziałeś już najnowszy Podcast PROBASKET Live?