Zaledwie jedno zwycięstwo po ośmiu meczach sezonu mają na koncie Memphis Grizzlies, którzy są tym samym najgorszą drużyną w lidze. Paul Pierce uważa, że ten sezon jest już dla nich stracony. Wskazuje też, na czym w takim razie powinni teraz skupić się najbardziej.


Nie tak miał wyglądać początek rozgrywek w wykonaniu Memphis Grizzlies. Wiadomo było, że 25-meczowa absencja Ja Moranta na starcie sezonu będzie pewnym utrudnieniem, ale przecież Grizzlies w przeszłości nieraz udowodnili, że potrafią sobie nieźle radzić bez swojego lidera. Sęk w tym, że problemy kadrowe drużyny prowadzonej przez Taylora Jenkinsa nie ograniczyły się tylko do Moranta. Zaraz przed startem rozgrywek wypadł też Steven Adams, a od początku sezonu na mniejsze lub większe urazy narzeka wielu innych zawodników.

Słabo wygląda więc ofensywa Grizzlies, która pod względem efektywności plasuje się na ostatnim miejscu w NBA. Nieco lepiej prezentuje się defensywa Memphis, ale 14. miejsce w rankingu efektywności to nie jest chyba szczyt możliwości dla zespołu, w którym gra dwóch ostatnich zwycięzców nagrody dla najlepszego defensora ligi, tj. Marcus Smart oraz Jaren Jackson Jr. Zgadza się z tym m.in. Paul Pierce, który w podcaście „Ticket & The Truth” z Kevinem Garnettem, uznał nawet, że ten sezon jest już dla Grizzlies stracony.

— Ten sezon jest już stracony, nie mam już żadnych oczekiwań. W tym momencie na miejscu Memphis skupiłbym się na tym, by odpowiednio wprowadzić Ja Moranta z powrotem do zespołu. To powinien być teraz ich priorytet. Wprowadzić go do drużyny, oczyścić jego wizerunek i dać sobie czas. To wciąż młoda drużyna, która może przeczekać do kolejnego roku — oznajmił Pierce.

Jego zdaniem dobrze by było, aby Grizzlies w tym momencie skupili się na tym, by zbudować Moranta na nowo po jego 25-meczowym zawieszeniu związanym z dwoma incydentami z bronią. — Niech fani znów zaczną ekscytować się jego grą — dodał były all-star. Warto jednak pamiętać, że na początkowym etapie sezonu straty Grizzlies w tabeli konferencji zachodniej nie są jeszcze na tyle duże, by ekipa z Memphis rzeczywiście musiała już wyciągać białą flagę. Wystarczy tak naprawdę seria kilku wygranych, by Grizzlies mogli wrócić do walki o wyższe lokaty w tabeli.

Pytanie jednak, czy Grizzlies stać na odwrócenie trendu, szczególnie po atakowanej stronie boiska, gdzie jak dotąd mieli najwięcej problemów. Jeśli to im się nie uda, to fanom rzeczywiście zostanie wyczekiwanie na powrót Moranta do gry. Ten powinien nastąpić jeszcze w tym roku, gdyż ostatni mecz kary 24-letniego rozgrywającego przypada na 21 grudnia, a to oznacza, że jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to Morant powinien wrócić do gry w kolejnym spotkaniu Grizzlies, czyli w wyjazdowym starciu z ekipą Atlanta Hawks, które zaplanowano na 23 grudnia.


Zapraszamy na nowy odcinek PROBASKET LIVE:

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments