Kibice reprezentacji USA w koszykówce nie powinni oczekiwać, że LeBron James ponownie założy koszulkę drużyny narodowej. Informację tę przekazał Jerry Colangelo, dyrektor Teamu USA, w rozmowie z ESPN.
– Wiecie, jak jest, czas zbiera swoje żniwo. Jesteś tylko człowiekiem i twoje ciało zbudowane jest tak, aby wytrzymać przez określony czas na najwyższym poziomie, a później następuje tendencja spadkowa. LeBron zdecydował się nie brać udziału w kilku ostatnich wielkich imprezach, ponieważ w jego życiu dzieje się bardzo dużo różnych rzeczy. Pomógł nam, poświecił swój czas, ale wydaje mi się, że już więcej w reprezentacji nie zagra – powiedział Jerry Colangelo.
James zdecydował się odpuścić występy na dwóch igrzyskach olimpijskich. – Za każdym razem, gdy ich oglądam, mówię sobie, że chciałbym tam być – powiedział James w 2016 roku po tym, jak Team USA wygrał złoty medal na igrzyskach w Rio.
Lider Los Angeles Lakers wystąpił w 68 spotkaniach kadry narodowej USA. Na igrzyskach olimpijskich debiutował w 2004 roku w Atenach, kiedy Amerykanie przegrali mecz otwarcie przeciwko Portoryko. USA wywalczyło ostatecznie na tej imprezie brązowy medal. Wrócił na IO w Pekinie, gdzie Amerykanie wygrali złoto, a następnie w 2012 r. również poprowadził swoją drużynę do najwyższego miejsca na podium.
Drużyna USA, która pojedzie do Tokio, będzie miała w składzie zaledwie dwóch graczy, którzy wywalczyli złoto w 2016 roku. Będą to Kevin Durant i Draymond Green. Z kolei spore zamieszanie wśród obserwatorów w USA wywołało powołanie do drużyny dla Kevina Love’a.
Jednak Colangelo bronił decyzji sztabu szkoleniowego, twierdząc, że w reprezentacji potrzebny był kolejny gracz podkoszowy, a nie za bardzo było z kogo wybierać. – Większość wysokich w NBA to gracze spoza USA. Nie wyszkoliliśmy tylu wysokich, co inne nacje – stwierdził Colangelo.