Kwestia końca kariery była wyjątkowo popularnym tematem podczas tegorocznego Weekendu Gwiazd. Sporo w tej sprawie wypowiedział się przede wszystkim LeBron James, ale nie zabrakło również tego typu pytań w kierunku Stephena Curry’ego. Rozgrywający Golden State Warriors uspokaja i daje do zrozumienia, że adoratorzy jego gry mogą spać spokojnie.



Stephen Curry należy do grona starszych zawodników, którzy najlepsze lata swojej kariery mają już za sobą, ale w dalszym ciągu są w stanie dominować na parkietach NBA i ani myślą o przechodzeniu na emeryturę. Choć Golden State Warriors borykają się z poważnymi problemami, bo ich obecny bilans 27-26 plasuje ich dopiero na 10. miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej, to nie trudno zauważyć, że to nie 35-latek odpowiada za taki stan rzeczy.

Curry wystąpił w 50 z 53 spotkań Wojowników w bieżących rozgrywkach, w których zdobywał średnio 28 punktów, 5 asyst oraz 4,4 zbiórki na mecz, trafiając 46,2% wszystkich rzutów z gry, w tym 42,1% za trzy. Choć zdarzały mu się serię spotkań, w których po prostu nie mógł odnaleźć swojego rytmu, to na swoim koncie ma aż sześć występów z dorobkiem co najmniej 40 „oczek”, w tym 60 punktów przeciwko Atlanta Hawks.

Rozgrywający ani myśli jednak o zakończeniu kariery. Ben Rohrbach z Yahoo Sports przytoczył wypowiedź 35-latka, który został zapytany o emeryturę po tym, jak obszernie w tej kwestii wypowiedział się LeBron James. Zarówno skrzydłowy Los Angeles Lakers, jak i Curry są świadomi ograniczeń, jakie narzuca im upływający czas, ale wciąż są daleko od ogłaszania swojej emerytury.

– Ostatecznie to twoje ciało powie ci, kiedy nadejdzie czas, ale nie sądzę, że jestem tego blisko – skomentował Curry.

Curry należy do grona zawodników, których z pewnością można docenić wraz z wiekiem i upływającym czasem, niezależnie od swoich kibicowskich preferencji. Podobnie jak w przypadku LeBrona Jamesa czy Kevina Duranta oglądanie ich na żywo należy do przywilejów i choć liga jest w dobrych rękach z uwagi na kwitnące talenty i rozwinięte już niemal w pełni gwiazdy, to starsza generacja w wielu przypadkach reprezentuje styl, którego na parkietach NBA może wkrótce zabraknąć.

Curry ma 35 lat i uwagi na sposób gry, który nie wymaga nieustannego przebijania się siłowo przez rywali, może on liczyć jeszcze na kilka kolejnych sezonów z dopisującym zdrowiem. LeBron skończy w tym roku 40 lat i być może zrealizuje wkrótce (rozgrywki 2024/25) swój plan gry z synem, po czym może zdecydować się na zakończenie kariery.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments