Koniec trade deadline nie równa się końcowi roszad w szeregach drużyn. Na rynku wolnych agentów niedługo znajdą się gracze, którzy zostaną zwolnieni przez swoje nowe zespoły, do których trafili na zasadzie wymiany.
Duża liczba drużyn, zwłaszcza tych, które są pretendentami do walki o mistrzowski pierścień, czeka obecnie na to, którzy gracze zostaną teraz zwolnieni przez inne zespoły. Dla części organizacji jest to duża szansa na wzmocnienie swojej rotacji niedrogim kosztem. Umowy te najczęściej są krótkoterminowe, a gracze, którzy znajdą się na rynku wolnych zawodników, są przeważnie doświadczonymi weternami, którzy mogą wnieść jeszcze sporo dobrego do gry swojej potencjalnej nowej drużyny.
Najciekawsi gracze, którzy będą dostępni na rynku wolnych agentów w najbliższym czasie to:
Spencer Dinwiddie, Victor Oladipo, Kyle Lowry, Marcus Morris, Robin Lopez, Joe Harris, Danuel House, Killian Hayes, Danilo Gallinari.
Poza wymienionymi zawodnikami na liście znajdzie się jeszcze pewnie kilku innych, którzy także będą mieli szansę na angaż w zespołach NBA.
Spencer Dinwiddie trafił z Brooklyn Nets do Toronto Raptors, ale zespół z Kanady bardzo szybko podjął decyzję o zwolnieniu doświadczonego gracza. Rozgrywający rozegrał w tym sezonie 48 spotkań, w których notował średnio 12,6 punktu, 3,3 zbiórki oraz 6,0 asysty.
Głównym zespołem, który ma być zainteresowany jego usługami, są Los Angeles Lakers. Jeziorowcy szukają zawodnika, który będzie dla nich impulsem do lepszej gry i poprawy ich pozycji w tabeli. Poza zespołem z Miasta Aniołów rozgrywającego w swoich szeregach widzieliby Dallas Mavericks, New Orleans Pelicans oraz Philadelphia 76ers.
Kyle Lowry jest obecnie graczem Charlotte Hornets, z którymi negocjuje wykupienie swojego kontraktu. Doświadczony rozgrywający trafił do organizacji z Karoliny Północnej z Miami Heat, gdzie jego przygoda nie potoczyła się tak, jak wszyscy oczekiwali. Lowry w ostatnich sezonach miał sporo problemów zdrowotnych, przez które nie mógł odnaleźć formy z czasów gry dla Toronto Raptors.
Rozgrywający na parkietach NBA spędził już 17 sezonów, w obecnym rozegrał 37 meczów, w których zdobywał średnio 8,2 punktu, 3,5 zbiórki oraz 4,0 asysty. Głównym zespołem, który jest zainteresowany jego usługami, są Philadelphia 76ers i tutaj wszystko wydaje się być jasne. Doświadczony zawodnik po wykupieniu kontraktu przez Charlotte Hornets prawie na pewno przeniesie się do drużyny, w której liderem jest Joel Embiid.
Detroit Pistons postanowili zwolnić rzucającego obrońcę Joe Harrisa, który w ostatnich sezonach był uważany za bardzo dobrego strzelca z dystansu. Dlatego jego usługami zainteresowane powinny być organizacje potrzebujące rozciągnięcia obrony rywali.
W tym sezonie 32-letni gracz rozegrał zaledwie 16 meczów, w których notował średnio 2,4 punktu, 0,8 zbiórki oraz 0,6 asysty. Liczby te są bardzo słabe, należy jednak pamiętać, że podczas swojego najlepszego sezonu na parkietach NBA rzucał 14,5 punktu, przy czym trafiał 42,4% oddanych rzutów zza linii trzech punktów.
Marcus Morris wylądował w czwartek w San Antonio Spurs. Jego nowa drużyna nie jest jednak zainteresowana jego usługami i będzie chciała jak najszybciej zwolnić go z kontraktu. Silny skrzydłowy w tym sezonie reprezentował barwy Philadelphia 76ers. Zagrał dla nich w 37 spotkaniach. Notował średnio 6,7 punktu, 2,9 zbiórki oraz 0,7 asysty na mecz.
Milwaukee Bucks zdecydowali się oddać Robina Lopeza do Sacramento Kings. Nowy zespłó nie wiąże z nim przyszłości i bardzo szybko postanowił rozstać się z doświadczonym graczem. Center po opuszczeniu w 2019 roku Chicago Bulls, dla których rozegrał trzy sezony, nie może znaleźć dla siebie miejsca na dłuższy czas. W ostatnim czasie poza barwami Milwaukee Bucks reprezentował jeszcze Cleveland Cavaliers, Orlando Magic i Washington Wizards. W tym sezonie pojawił się na parkiecie zaledwie w 16 spotkaniach, w których grał średnio niewiele ponad 4 minuty i notował 1,1 punktu, 0,3 zbiórki oraz 0,3 asysty. Robin Lopez ma szansę znaleźć nowy zespół, zwłaszcza że są organizacje, które szukają doświadczonych graczy, którzy wzmocnią ich strefę podkoszową. Wydaje się jednak, że nie może on liczyć na sporą ilość minut, gdyż jest mocno ograniczony w ofensywie.
Victor Oladipo został zwolniony przez Memphis Grizzlies, do których trafił z Houston Rockets. Rzucający obrońca jest przykładem zawodnika, którego karierę bardzo mocno zastopowały kontuzje. Swego czasu był on graczem, który między innymi wystąpił dwukrotnie w meczu gwiazd. W obecnych rozgrywkach nie pojawił się na parkiecie ani razu, a w sezonie 2022-23 reprezentował barwy Miami Heat, dla których zdobywał średnio 10,7 punktu, 3,0 zbiórki oraz 3,5 asysty.
Danilo Gallinari jest kolejnym graczem, którego postanowili zwolnić Detroit Pistons. Przy osobie włoskiego koszykarza już od jakiegoś czasu można usłyszeć o zainteresowaniu ze strony Los Angeles Lakers. Jeziorowcy czekali podobno tylko na informację, kiedy gracz zostanie zwolniony, aby rozpocząć z nim rozmowy. Niski skrzydłowy w ciągu trzech ostatnich sezonów rozegrał w sumie 64 spotkania. Ilość nie jest imponująca i wpływ miał na to uraz ACL, którego nabawił się ten doświadczony gracz. Podczas swojej 12-letniej kariery na parkietach NBA rozegrał w sumie 760 meczów, w których notował średnio 15,2 punktu, 4,7 zbiórki oraz 1,9 asysty.
Wspieraj PROBASKET
