Dziś w nocy Phoenix Suns zmierzą się z Los Angeles Clippers w ramach drugiego spotkania finałów konferencji zachodniej. Obie ekipy w dalszym ciągu będą musiały radzić sobie bez swoich gwiazd. Kogo zabraknie?
W składzie Phoenix Suns po raz kolejny zabraknie Chrisa Paula. Rozgrywający został objęty specjalnym protokołem zdrowotnym po tym, jak zdiagnozowano u niego COVID-19. 36-latek przechodzi kwarantannę w Los Angeles, a od momentu uzyskania pozytywnego wyniku testu nie pojawiły się u niego żadne objawy. Strata CP3 boli podwójnie po jego kapitalnym występie przeciwko Denver Nuggets. W serii przeciwko ekipie z Kolorado Paul notował średnio 25,5 punktu, 10,3 asysty, 5 zbiórek oraz 1,5 przechwytu. W ostatnim spotkaniu CP3 „wykończył” Nuggets, rzucając im aż 37 oczek.
W pierwszym meczu finałów konferencji zachodniej miejsce Paula w wyjściowej piątce zajął Cameron Payne. 26-latek zdobył 11 punktów oraz 9 asyst i miał ogromny wpływ na sukces zespołu Monty’ego Williamsa. Gwiazdą tej nocy był jednak Devin Booker, który pod nieobecność CP3 wziął ciężar gry na siebie i udowodnił, że również może wejść w buty lidera Phoenix Suns. Booker popisał się efektownym triple-double w postaci 40 punktów, 13 zbiórek i 11 asyst, prowadząc przy tym „Słońca” do pierwszego zwycięstwa w finale konferencji od 2010 roku.
Los Angeles Clippers nie będą natomiast mogli skorzystać z usług Kawhia Leonarda, który pozostaje poza grą od czwartego meczu serii z Utah Jazz. Powrót 29-letniego skrzydłowego stoi pod znakiem zapytania. Natura jego urazu nie jest do końca znana, choć wiadomo, że chodzi o więzadło krzyżowe. Leonard może powrócić na mecz numer trzy, ale równie dobrze możemy go w tym sezonie już nie zobaczyć, co wydaje się jednak nieco mniej prawdopodobne. Sezon LAC jest teraz w rękach Paula George’a, który pod nieobecność Kawhia zdobywa średnio 33 punkty, 9,7 zbiórki, 5,7 asysty oraz 2 przechwyty na mecz, trafiając przy tym 44,4% rzutów z gry i 41,4% „trójek”.
Początek drugiego spotkania w Phoenix Suns Arena w nocy z wtorku na środę o godzinie 03:00 czasu polskiego. Następnie na dwa kolejne mecze rywalizacja przeniesie się do Staples Center w Los Angeles.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Kuriozalny rzut gracza Thunder. Siedział na parkiecie i zdobył punkty!
- NBA: Miał pomóc Bucks w walce o tytuł. Kontuzja zakończyła jednak jego sezon
- NBA: Ale urwał! Kolejny kandydat na wsad sezonu!
- NBA: Kelly Oubre i Nick Nurse byli wściekli! Sędziowie przyznali się do błędu (WIDEO)
- NBA: Draymond Green tym razem przegiął. Stephen Curry powstrzymywał łzy
- Wyniki NBA: Wielka końcówka Kawhia, triple-double LeBrona, solidny występ Sochana
- NBA: Jest wzorem dla wielu zawodników. I nie jest to Jordan, Curry czy LeBron
- NBA: Draymond Green znów ostro sfaulował, ale tym razem mu się upiekło! (WIDEO)
- NBA: Nie grał przez ponad rok. Teraz może wrócić na ostatnie tygodnie sezonu
- NBA: Kryzys w Los Angeles Clippers. Tyronn Lue w ostrych słowach o swoich graczach