Charles Barkley przekazał do mediów informację, że znajduje się obecnie w trakcie 48 godzinnej kwarantanny. Poddał się w tym czasie testowi na obecność koronawirusa i czeka na jego wyniki.
Charles Barkley reveals he fell ill and has been self-quarantined, has taken a coronavirus test but has not yet gotten the results pic.twitter.com/yyZnZ7z0eH
— gifdsports (@gifdsports) March 13, 2020
W związku z zawieszeniem sezonu, ekipa „NBA w TNT” nagrała w czwartek wyjazdowe wydanie specjalne programu w Nowym Jorku. Po powrocie do Atlanty, Sir Charles zgłosił lekarzom gorsze samopoczucie, a Ci zalecili mu 48-godzinną kwarantannę. Były gwiazdor, a obecnie ekspert stacji TNT poddał się również testowi na obecność koronawirusa i na jego wynik wciąż oczekuje.
Wszyscy mają nadzieję, że Sir Charles poczuje się lepiej i że jego gorsze samopoczucie jest tylko chwilowe. W rozmowie telefonicznej z mediami Barkley przekazał, że został również poddany testowi na zwykła grypę.
To, co dzieje się z Chuckiem, jest kolejnym otrzeźwiającym przypomnieniem nie tylko dla środowiska NBA o konieczności zachowania ostrożności w tym trudnym czasie. Wszyscy jak widać, łącznie ze światowymi gwiazdami sportu liczą na szybkie zahamowanie pandemii.
NBA: Mitchell i Gobert zabrali głos
NBA: Nieodpowiedzialne zachowanie Goberta, przebadano 60 osób
NBA: Co wiemy o zawieszeniu rozgrywek NBA? Mitchell też zarażony!