Najprawdopodobniej nie będzie w Bostonie miejsca dla Carmelo Anthony’ego, choć takie plotki pojawiały się od jakiegoś czasu. Celtics domykają skład na dwa tygodnie przed startem obozu przygotowawczego. Jeden z ostatnich wakatów zajął Jake Layman, a więc były zawodnik Portland Trail Blazers i Minnesota Timberwolves.
Tegoroczni finaliści NBA rozpoczynają coraz mocniejsze przygotowania do nowego sezonu. W mediach społecznościowych Boston Celtics od jakiegoś czasu pojawia się coraz więcej zdjęć oraz materiałów wideo, na których widać, jak podopieczni trenera Ime Udoki zbierają się w supernowoczesnym ośrodku treningowym Auerbach Center. Pod koniec miesiąca bostońska ekipa oficjalnie rozpocznie obóz przygotowawczy, a w tej chwili trwa domykanie składu.
Jednym z kandydatów do dołączenia do Celtics był Carmelo Anthony, lecz ostatecznie do tego chyba nie dojdzie. Celtowie zdecydowali się dodać do drużyny kolejnego gracza z umową tylko na czas trwania obozu. Tym razem z takiej szansy skorzystał Jake Layman, który poprzedni sezon spędził w zespole Minnesota Timberwolves. W barwach Wilków wystąpił w 34 spotkaniach, a łącznie od 2016 r. ma on na koncie 243 mecze, w których zdobywał średnio 4,8 punktu.
28-latek, który został wybrany z 47. numerem w drafcie w 2016 r., na obozie treningowym Celtów powalczy o miejsce w składzie razem z takimi zawodnikami jak m.in. Noah Vonleh, Bruno Caboclo czy Denzel Valentine. Wszyscy ci gracze podpisali na razie kontrakty na czas obozu, dlatego w najbliższych tygodniach będą mieli okazję przekonać włodarzy bostońskiej drużyny do przedłużenia współpracy. Na ten moment Celtics mają tylko 12 zawodników na standardowych umowach.
Wspieraj PROBASKET
