Zgodnie z tym, o czym pisaliśmy wczoraj – Kentavious Caldwell-Pope postanowił związać się tylko roczną umową z Los Angeles Lakers. To oznacza, że zawodnik za rok ponownie trafi na rynek wolnych agentów. Jeziorowcy wyrazili swoje zainteresowanie i parę godzin po spotkaniu przedstawili KCP ofertę kontraktu.
Według źródeł ESPN, Kentavious Caldwell-Pope za sezon 2017/2018 w Los Angeles Lakers zarobi 18 milionów dolarów. To w rocznym przeliczeniu dwa miliony więcej niż w propozycji z Detroit Pistons, która zapewniłaby zawodnikowi 16 milionów. Jeziorowcy mocno naciskali na zawodnika zaraz, gdy ten został niezastrzeżonym wolnym agentem. Tłoki zrezygnowały z praw do gracza, więc nie mają możliwości wyrównania tej oferty. Kentavious w rotacji LAL powinien być wyjściową dwójką obok Lonzo Balla.
Roczny kontrakt oznacza, że KCP za rok ponownie trafi na rynek wolnych agentów, gdy znów będzie na nim bardzo dużo pieniędzy. Fakt, że Pistons uczynili go niezastrzeżonym graczem zaledwie parę dni temu – utrudnił zawodnikowi poszukiwania nowego zespołu, ponieważ wielu generalnych menadżerów nie miało już pieniędzy na przedstawienie kontraktu. Lakers chcieli zachować elastyczność finansową na przyszłoroczny off-season, więc roczna umowa Cadwella-Pope’a była im na rękę.
W salary-cap Lakers jest na ten moment 16,5 miliona dolarów, więc by zmieścić 18 milionów dla KCP, Magic Johnson i Rob Pelinka prawdopodobnie będą handlować lub zwolnią któregoś gracza z kontraktu. W 76 meczach poprzedniego sezonu 24-latek notował na swoje konto średnio 13,8 punktu, 3,3 zbiórki, 2,5 asysty i 1,2 przechwytu trafiając 40% z gry i 35% za trzy. Wokół Jeziorowców pojawia się także nazwisko Rajona Rondo. Zespół ma jeszcze 4,3 miliona dolarów wyjątku do wykorzystania.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET