Niektórzy przywieźli konsolę, inni książki, a jeszcze inni… maszyny do kawy. Jimmy Butler postanowił wykorzystać specjalistyczny sprzęt do robienia dobrej jakości kawy w bańce i liczy sobie 20 dolarów od kubka. To bardzo konkretna kwota, ale rzekomo wszyscy mogą sobie na taki wydatek pozwolić.
Zawodnik Miami Heat opowiedział o swoim biznesplanie w rozmowie z Rachel Nichols, ale 20 dolarów za kubek kawy?! Czy Jimmy Butler odrobinę nie przesadził z ceną? Okazuje się, że nie, ponieważ przywiózł do bańki sprzęt, którego pozazdrościć może mu wiele znakomitych kawiarni. Rzekomo koledzy z koszykarskich parkietów bardzo chętnie korzystają z jego wysokiej jakości usług.
Wszystko znajduje się w pokoju, w którym Jimmy Butler spędza okres gry w bańce. W rozmowie z ESPN zawodnik Heat zdradził, że bardzo chętnie otworzyłby własny biznes związany z parzeniem naprawdę dobrej kawy. Już wcześniej wielokrotnie widziano Butlera ze specjalnie zaprojektowanym dla niego kubkiem, na którym znalazły się inicjały zawodnika. Jak widać ten do sprawy podchodzi bardzo poważnie.
– Cały czas dopracowuję swoje umiejętności w parzeniu kawy – mówi Butler. – Po zakończeniu kariery otwieram swój własny biznes. W tym momencie biorę 20 dolarów za kubek kawy, więc jeśli chcecie, to zapraszam – dodaje. Co ciekawe, cena pozostaje taka sama bez względu na rozmiar kawy. – Nigdzie nie możesz dostać tutaj kawy, więc mogę nawet podnieść cenę do 30 dolarów. Ludzi tutaj na to stać, nikt nie narzeka – mówi dalej.
Butler przyjmuje tylko i wyłącznie płatność gotówką, zatem biznes dopiero raczkuje. Rzekomo wielu zgłaszało swoje zażalenia o brak alternatywnej formy płatności. Biznes zawodnik Heat roboczo nazwał “Big Face Coffee” i w ofercie ma dziewięć różnych rodzajów tego pobudzającego trunku. Jimmy ma głowę na karku.
jimmy butler has his own coffee cups pic.twitter.com/B9YggELbxZ
— kurtwearsmasks (@kurtwearshats) January 8, 2019
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET