Napędzani goryczą wywołaną rozczarowującą porażką w pierwszej rundzie play-offów Milwaukee Bucks mogą wkrótce dokonać pierwsze ruchy kadrowe, które mają pozwolić im na ponowne włączenie się do walki o mistrzowski tytuł. Nieśmiałe doniesienia zza oceanu sugerują, że wkrótce z Wisconsin może pożegnać się Brook Lopez.
Choć w pierwszej rundzie play-offów rozstawieni z „trójką” Milwaukee Bucks musieli radzić sobie bez Giannisa Antetokounmpo, to mimo wszystko porażka z Indiana Pacers została uznana za ogromne rozczarowanie. Kontuzjowany częściowo Damian Lillard, Khris Middleton, Brook Lopez i spółka nie stanęli na wysokości zadania, przez co Kozły już drugi rok z rzędu swój sezon zakończyły na pierwszym etapie post-seasonu.
Gra Bucks pod batutą Doca Riversa pozostawiała sporo do życzenia, ale 62-letni szkoleniowiec zachował ostatecznie swoją pracę i za kilka miesięcy rozpocznie pierwszy – być może – pełny sezon w Milwaukee. Wygląda na to, że w październiku doświadczymy jednak nieco innego zespołu Kozłów, bo po niedawnej wpadce zmiany wydają się nieuniknione.
Mało prawdopodobny wydaje się scenariusz zakładający wymianę Damiana Lillarda zaledwie po roku. W obliczu słów rozgrywającego, który otwarcie przyznaje, że nie czuje się w Milwaukee najlepiej, kilku analityków uznało takie rozwiązanie za najlepsze. Obecnie jednak bliżej transferu jest Brook Lopez.
W jednym ze swoich artykułów Kevin O’Connor z The Ringer przyznaje, że ligowe źródła mówią o chęci zmiany systemu gry przez Bucks, który ma opierać się przede wszystkim na większej wszechstronności po bronionej stronie parkietu. Zdaniem dziennikarza może oznaczać to koniec sześcioletniej przygody doświadczonego środkowego w stanie Wisconsin.
Od pewnego czasu z Bucks łączony jest Bruce Brown, który rozgrywki rozpoczął w Indiana Pacers, jednak po styczniowej wymiana z Pascalem Siakamem w roli głównej zakończył je w Toronto Raptors. Lopez może okazać się elementem takiej wymiany, co umożliwiają przede wszystkim identyczne zarobki obu panów (po 23 miliony dolarów).
Lopez przeniósł się do Milwaukee w lipcu 2018 roku po nieudanej, trwającej zaledwie jeden rok przygodzie w Los Angeles Lakers. Jeziorowcy dopiero co wybrali wówczas w Drafcie Lonzo Balla, Kyle’a Kuzmę i Josha Harta, a rozgrywki zakończyli na 11. miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej ze stratą aż 12 zwycięstw do miejsca gwarantującego grę w play-offach.
Środkowy reprezentuje barwy Bucks już od sześciu lat. W swoim najprawdopodobniej najlepszym sezonie (2022-23) notował średnio 15,9 punktu, 6,7 zbiórki, 1,3 asysty oraz 2,5 bloku na mecz, kończąc rozgrywki z nominacją do pierwszego zespołu All-Defensive. Brook w dalszym ciągu pozostaje również najlepszym punktującym w historii organizacji Brooklyn Nets (10 444 punkty), gdzie występował w latach 2008-2017.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.