Władze Indiana Pacers mają w kolejnych dniach i tygodniach sondować Toronto Raptors, by dowiedzieć się, ile chcą otrzymać za Pascala Siakama — poinformował dziennikarz ESPN Adrian Wojnarowski. Wciąż nie jest jasne, czy Raptors w ogóle zdecydują się na pozbycie najlepszego zawodnika, ale z pewnością nie jest to wykluczone. Ruch miałby być następstwem odejścia z Kanady OG Anunoby’ego.
Pascal Siakam może być w kolejnych tygodniach najgorętszym nazwiskiem na rynku transferowym NBA. Po tym, jak Toronto Raptors oddali do New York Knicks OG Anunoby’ego, wielu ekspertów przewiduje, że władze klubu z Toronto będą chciały przeprowadzić szerszą przebudowę. Nie jest jasne, czy władze zespołu z Kanady będą chciały oddać Siakam, ale wiele wskazuje na to, że przynajmniej wysłuchają i rozważą oferty dyrektorów innych klubów.
Według informacji przekazanych przez dziennikarza ESPN Adriana Wojnarowskiego po Siakama wystartują władze Indiana Pacers, które w kolejnych tygodniach będą sondowały jego dostępność w wymianie. Innymi zainteresowanymi ściągnięciem skrzydłowego Raptors mają być Atlanta Hawks i Sacramento Kings. Na razie nie jest jasne, czy i jak zaawansowane są negocjacje z poszczególnymi klubami.
Wartość Siakama nie jest do końca określona, ponieważ latem zostanie on niezastrzeżonym wolnym agentem i będzie mógł podpisać umowę z dowolnie wygranym przez siebie zespołem. Do tej pory Raptors raczej niechętnie podchodzili do kwestii ewentualnej wymiany Kameruńczyka oraz rozmów nad przedłużeniem umowy. Wiele wskazuje na to, że najbliższe miesiące będą ostatnimi dla Siakama w Toronto.
Każda drużyna, która zdecyduje się na pozyskanie Siakama w wymianie, musi mieć pewność, że zawodnik latem podpisze przedłużenie umowy. Dziennikarz Marc Stein podkreślił jednak, że sam zawodnik nie chce być wymieniony i trafić na rynek wolnych agentów po wygaśnięciu umowy z Raptors. Jeśli trafi do Pacers i zdecyduje się w nich zostać, będzie tworzył trzon drużyny z Tyresem Haliburtonem. Nie jest jasne, co drużyna z Indianapolis musiałaby oddać do Kanady, ale bez kilku ważnych graczy wymiana prawdopodobnie się nie obejdzie.
Wspieraj PROBASKET
