Sezon transferowy w NBA ruszył, a doniesienia medialne w tym okresie są pełne różnego rodzaju określeń, które można rozumieć instynktownie, jednakże warto przyjrzeć się im bliżej i dokładnie je poznać. Jednym z takich określeń jest „bonus transferowy”, w środowisku NBA rzadko jednak tłumaczony – kibice częściej posługują się po prostu terminami „trade bonus” lub „trade kicker” i celem przejrzystości, na potrzeby artykułu również będę używał tych określeń zamiennie.
Autor: Jacek Bargieł piszący dla portalu prawosportowe.pl. Portal wspierany jest przez Kancelarię Radcy Prawnego Tomasz Dauerman, zajmującą się prawem sportowym i gospodarczym.
Zobacz także: Prawo Sportowe na Facebooku oraz Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Dauerman na Facebooku.
Artykuł ukazał się w specjalnej, nowej kategorii na PROBASKET: Public Relations, Marketing oraz Prawo i Praca w Sporcie
Jednym z najświeższych przypadków zastosowania trade kickera była nowa umowa dla Klaya Thompsona. Dostał on od Golden State Warriors maksymalną możliwą umowę, na poziomie ok. 190 milionów dolarów + 15% trade kicker.
Trade kicker to po prostu bonus dla zawodnika, stanowiący pewnego rodzaju zachętę dla zawodnika do związania się z klubem długą umową, co do której wypełnienia nie jest on do końca pewny. Jest on wypłacany mu w przypadku, gdy koszykarz odchodzi z klubu mając jeszcze ważny kontrakt. Co istotne, trabde kicker odnosi się tylko do pierwszej zmiany klubu przez zawodnika, czyli bezpośredniego odejścia z drużyny, z którą ma ważny kontrakt zawierający taką bonusową klauzulę (w przypadku tzw. transferów sign-and-trade pierwsza wymiana nie jest brana pod uwagę).
Bonus jest wypłacany przez drużynę, z której zawodnik odchodzi. Jego wysokość może być wyrażana albo poprzez konkretną kwotę, albo jako procent pozostałej wartości kontraktu, albo jako swoista kombinacja (np. „niższa kwota spośród następujących: 2 miliony dolarów albo 10% wartości kontraktu”). Jakkolwiek wartość bonusu została ujęta, w rzeczywistości nie może ona przekraczać 15% pozostałej wartości kontraktu. Jeśli zatem zawodnik zawarłby czteroletni kontrakt z trade kickerem na poziomie 5 milionów dolarów, a na mocy tego kontraktu zarabiałby 10 milionów dolarów na sezon, to w rzeczywistości wartość bonusu zmieniałaby się z roku na rok, ze względu na 15-procentowy limit:
W takim przypadku 5-milionowy bonus transferowy byłby zatem rzeczywisty tylko w pierwszym sezonie kontraktur – w następnych pozostała wartość kontraktu maleje, co sprawia, że 15-procentowy limit znajduje zastosowanie i zmniejsza wysokość samego bonusu.
Pozostając zaś przy przykładzie Klaya Thompsona, to jego trade kicker został określony procentowo w sposób maksymalny. W związku z tym wartość bonusu będzie spadać co sezon. Dla uproszczenia zakładając, że w każdym sezonie Klay Thompson zarabiałby tyle samo (190 milionów dolarów/5 = 38 milionów dolarów na sezon), to wysokość jego trade kickera bonusu przedstawia się w następujący sposób:
Autor: Jacek Bargieł piszący dla portalu prawosportowe.pl. Portal wspierany jest przez Kancelarię Radcy Prawnego Tomasz Dauerman, zajmującą się prawem sportowym i gospodarczym.
Zobacz także: Prawo Sportowe na Facebooku oraz Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Dauerman na Facebooku.
Artykuł ukazał się w specjalnej, nowej kategorii na PROBASKET: Public Relations, Marketing oraz Prawo i Praca w Sporcie
a co dzieki temu zapisowi zyskuje GSW? (trade kicker)
bo to niezbyt zrozumiale jest, ja rozumiem jakby to byl % od koleje sprzedazy jak w pilce, ale tutaj GSW nic nie zyskuja.
I tak mogli mu zaplacic najwiecej. Wiec gdzie tu zysk dla GSW jest?
To jest chyba bonus dla zawodnika gdyby drużyna go wymieniła wbrew jego woli. Dla zespołu to lepiej niż prawo zawetowania wymiany przez zawodnika.
Nic nie zyskują, najprawdopodobniej Klay to po prostu wynegocjował, a GSW zależało żeby został 🙂
Czyli po pierwszym sezonie dostałby 66,5mln gdyby odszedł?
masz tabelkę do pomocy, policz ponownie 😀
Przecież Anthony Davis też miał opcję trade kicker i to miało się pisać do salary LA. To co, wypłaca klub poprzedni liczy się do salary następnego?
tak, wypłata od Pelikanów, liczy się do salary Jeziorowców
Dokładnie tak. Chodzi o to, żeby trade kicker nie był ukrytą opcją do przekraczania salary cap