Trevor Ariza jest graczem, którego trenerzy cenią, ale z kolei generalni menedżerowie bardzo często traktują jako cenny zasób transferowy. Najlepszym tego potwierdzeniem jest nowy rekord ustanowiony przez zawodnika, choć nie do końca zależny wyłącznie od niego.
Okazuje się bowiem, że Trevor Ariza jest najczęściej transferowanym graczem w historii NBA! Licznik zatrzymał się na dziesięciu transferach zawodnika, a to wcale nie musi być koniec. Ariza to dobry defensor z niezłym rzutem za trzy. Wpisuje się zatem w kategorię graczy 3-and-D, którzy pasują niemal do każdego systemu gry. Zawodnik ma za sobą lepsze i gorsze chwile na ligowych parkietach, ale dzielnie o swoje miejsce w NBA walczy.
Dołączył do NBA w 2004 roku wybrany w drugiej rundzie draftu przez New York Knicks. Następnie grał dla Orlando Magic, potem Los Angeles Lakers (zdobył z nmi mistrzostwo) i Houston Rockets. W 2010 roku trafił do Nowego Orleanu, skąd po dwóch latach przeniósł się do Waszyngtonu. Z drużyną z DC rozegrał dwa kolejne sezony i wrócił do Houston na cztery lata. W latach 2018-2020 reprezentował barwy Phoenix Suns, znów Wizards, Portland Trail Blazers i Sacramento Kings.
Ariza jest zatem prawdziwym obieżyświatem. Średnio notował w przekroju całej kariery 10,5 punktu i 4,8 zbiórki trafiając 42,3% z gry i 35,2% z dystansu. Kolejny sezon rozpocznie z Oklahomą City Thunder, więc to kolejny nowy przystanek dla skrzydłowego. W trakcie trwającego okienka transferowany był już dwa razy, zatem przebił Chrisa Gatlinga oraz Dale’a Ellisa, który w swoich karierach zmieniali kluby ośmiokrotnie. Powód do dumy, czy niekoniecznie?