Milwaukee Bucks przegrywają w serii z Miami Heat 0-3. Jeszcze żaden zespół w historii NBA nie wygrał serii będąc w tak trudnej sytuacji. Giannis Antetokounmpo doznał kontuzji kostki i jego czas gry został ograniczony do zaledwie 35 minut. Zawodnik jest przekonany, że mógł grać dłużej.
Najlepszy zawodnik w rotacji Milwaukee Bucks zanotował 21 punktów, 16 zbiórek i 9 asyst, ale w kluczowym momencie meczu nie był w stanie swojej drużynie pomóc. Miami Heat ograli rywala 40:13 w trakcie finałowych 12 minut i dzięki temu są już tylko krok od finału wschodniej konferencji. W pierwszej kwarcie Giannis Antetokounmpo lekko podkręcił kostkę i momentami było widać na jego twarzy grymas bólu. Bucks zdjęli z niego część obciążenia.
Koniec końców Giannis spędził na parkiecie 35 minut. Po meczu sprawiał wrażenie rozczarowanego tym, jak sztab podszedł do jego gry w tym spotkaniu. – Kostka w ogóle mi nie przeszkadzała, mogłem grać zdecydowanie dłużej – mówił otwarcie w rozmowie z dziennikarzami. Czy to pstryczek w nos w kierunku trenera Mike’a Budenholzera? Szkoleniowiec tłumaczył po wszystkim, że jego zadaniem było utrzymanie Giannisa i Khrisa Middletona w pełni sił na ostatni fragment spotkania.
Z tym że w ostatnim fragmencie to Heat włączyli drugi bieg i całkowicie Bucks zdominowali. Różnica 27-punktów w czwartej kwarcie była największą w meczu play-off odkąd NBA wprowadziła zegar 24 sekund. Bucks rozpoczynali tę kwartę prowadząc 12 oczkami, więc byli naprawdę blisko swojego pierwszego zwycięstwa, które mogłoby całkowicie zmienić dynamikę tej serii. To co zdarzyło się w finałowej odsłonie będzie z pewnością zespół Giannisa prześladować.
– Musimy nadal wierzyć w samych siebie, grać twardo i wyciągać wnioski z analiz, które robimy – mówi Antetokounmpo. – Musimy się podnieść mecz po meczu, akcję za akcją. Moim zdaniem jesteśmy w stanie to zrobić – skończył Grek, choć sprawiał wrażenie całkowicie pozbawionego entuzjazmu. Na ten moment to Heat wyglądają jak zespół, który wkroczył w play-offy mając określoną tożsamość i ogromną motywację.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Wykorzystuje nieobecność Sochana. Robi wrażenie nawet na LeBronie
- NBA: Kluby z Zachodu chcą zmiany formatu play-offów. Koniec z podziałem na konferencje?!
- NBA: D’Angelo Russell zaskoczył. Chce reprezentować naszych sąsiadów!
- NBA: Kyrie zostanie wolnym agentem. Wiemy co stanie się potem
- Kurtki, bluzy i buty Nike za połowę ceny! 3000 produktów! Nowa, wielka wyprzedaż