Środkowy Los Angeles Clippers – Montrezl Harrell – został wybrany najlepszym rezerwowym sezonu 2019/20 w NBA. Harrell wyprzedził w głosowaniu Denisa Schrodera z Oklahomy City Thunder i kolegę z zespołu – Lou Williamsa.
Harrell osiągał w tym sezonie średnie na poziomie blisko 19 punktów, siedmiu zbiórek i bloku w każdym meczu. Trafił 58% swoich rzutów z gry i rozegrał 63 spotkania. Pomimo tego, że zaczyna mecze na ławce, Harrell bardzo często jest na parkiecie w decydujących momentach.
Wygrana Harrella stanowi odejście od normy – w ostatnich latach nagroda ta często lądowała w rękach obrońcy, który rzucił najwięcej punktów. Zwycięzcami tego głosowania nie tak dawno byli Jamal Crawford, Lou Williams, Eric Gordon, JR Smith czy James Harden. Lamar Odom w 2011 roku był ostatnim zawodnikiem, który wygrał tę nagrodę i nie był obrońcą.
26-latek główne spustoszenie w szeregach rywali sieje dzięki swojej wybuchowości pod koszem – walczy o każdą piłkę i świetnie biega do kontr. Harrell po zakończeniu tego sezonu zostanie wolnym agentem, więc takie wyróżnienie z pewnością podbije jego wartość. Jednak sprawy związane z pandemią mogą sprawić, że nie będzie zbyt wielu chętnych na jego usługi i zostanie on w Los Angeles.
– Jestem Dennisem Rodmanem naszych czasów. Tak siebie widzę, jestem nowym Rodmanem – powiedział Harrell w podcaście Knuckleheads.
Tak prezentują się pełne wyniki głosowania:
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Embiid ofiarą ligowych przepisów? Kontrowersyjna opinia byłego gracza
- NBA: LeBron od początku sezonu krytykował sztab Lakers
- NBA: Pierwsze popisy CP3 i Wembanyamy! Ależ to rozegrali!
- NBA: Na parkiecie będzie wojna! Curry ostrzega Klaya Thompsona
- NBA: Rodzinna tragedia gwiazdy Heat. Nie mógł się skupić na grze