Oklahoma City Thunder kolejny raz wykazali się świetnym skautingiem wyszukując Luguentza Dorta. Zawodnik nie wybrany w drafcie pokazał się z tak dobrej strony w dotychczasowych meczach, że zapracował na 4-letni kontrakt.
Dort dotychczas występował na tzw. dwustronnym kontrakcie. Oznacza to, że był przypisany do drużyny w G-League, a w zespole NBA mógł spełnić ściśle określoną liczbę dni. Pod koniec rozgrywek zbliżał się już do limitu, a jako że stał się pełnoprawnym członkiem rotacji, a nawet zawodnikiem pierwszej piątki, władze klubu postanowiły zmienić jego kontrakt w umowę tylko z Thunder.
21-latek według informacji Royce’a Younga z ESPN może zarobić na tej umowie łącznie 5,4 miliona dolarów. Pierwszy rok czteroletniej umowy to ten obecny. Jednak tylko kolejny jest w pełni gwarantowany, a lata numer trzy i cztery są częściowo pewne dla zawodnika. Jeśli Dort będzie się regularnie rozwijał, to za 2-3 lata będziemy mogli powiedzieć, że ta umowa jest majstersztykiem ze strony managementu Thunder.
Jak dotąd Dort zagrał 29 meczów, z czego ostatnie 21 w pierwszej piątce. Z tych 21 Thunder wygrali aż 16, a on notował jako zawodnik startowy 7,1 punktu przy skuteczności 43,0% z gry i 35,7% za trzy. Jest jednym z ulubionych graczy przez kibiców ze względu na swoje poświęcenie na boisku i efektowne wsady pomimo zaledwie 190 cm wzrostu.
Jak informuje Bobby Marks z ESPN Thunder będą musieli zapłacić wyższy podatek od luksusu ze względu na tę umowę. Ale w zamian mają prawo podpisać kolejnego zawodnika na dwustronnym kontrakcie.