Zmienił się generalny menadżer, idą lepsze czasy? Na to zapewne liczą fani Detroit Pistons, którzy mają dość braku kompetencji, jaki charakteryzował zarząd ekipy z Mo-Town w ostatnich latach. Doświadczony i zbierający dobre recenzje Troy Weaver ma już określony plan działania.
Nie najlepsze wybory w drafcie, dziwne decyzje transferowe i brak jakiejkolwiek koncepcji na zmiany. Detroit Pistons utknęli na mieliźnie i od kilku sezonów cały czas prezentują ten sam mizerny poziom. Ma się to zmienić za sprawą nowego generalnego menadżera. Wyciągnięty z Oklahomy Troy Weaver już od kilku lat zgłaszał swoją gotowość do samodzielnej pracy, ale dopiero ekipa z Detroit postanowiła dać mu taką szansę.
Rozmawiając o swojej wizji, Weaver zdradził, że ma konkretny pomysł zarówno na Blake’a Griffina, jak i Derricka Rose’a. Obaj liderzy składu mają zostać otoczeni przez młodych utalentowanych graczy. Zatem przed GM-em naprawdę długa droga. – Jestem podekscytowany faktem, że mogę pracować z Blakem – mówi Weaver. – Dobrze go znam, bo pracowałem w OKC przez ostatnich 12 lat, a on grał dla Uniwersytetu Oklahomy i jego rodzina często przychodziła na mecze – dodaje.
Griffin jest po operacji lewego kolana. W poprzednim sezonie zagrał tylko 18 meczów. Trudno na ten moment powiedzieć, w jakiej będzie formie na kolejne rozgrywki. – Myślę, że [Blake] chce udowodnić, jakim jest graczem. Dopóki reprezentuje Pistons, to będę z nim pracował i bez wątpienia jest w moich planach na przyszłość – mówi dalej Weaver. Za sezon 2020/2021 skrzydłowy zarobi prawie 37 milionów dolarów. W jego umowie jest opcja zawodnika za podobną kwotę na rozgrywki 2021/2022.
W podobnym tonie nowy menedżer Tłoków wypowiadał się na temat Rose’a. – Zamierzam wystartować z nimi dwoma [Rosem i Griffinem] łącząc ich z młodymi zawodnikami. To dla mnie dobry punkt do startu – twierdzi. Zatem przed zespołem kilka miesięcy intensywnej pracy nad przygotowaniami do draftu i okienka transferowego. Pistons nie znaleźli się wśród ekip zaproszonych do Orlando, więc Weaver ma komfort działania. Wziął na siebie bardzo trudne zadanie.
Współpracował będzie z trenerem Dwanem Caseyem, który udowodnił w Toronto, że jest w stanie zorganizować wokół siebie drużynę, jeśli ma odpowiednich graczy. Dotąd musiał pracować w środowisku, w którym mało co do siebie pasowało. Casey przyznał, że cieszy się na zatrudnienie czarnoskórego GM-a. Właściciel Tłoków – Tom Gores podkreśla jednak, że Waever został wybrany pod kątem swojego CV i charyzmy, a nie koloru skóry i zagrywki PR-owej.
Under Armour za połowę ceny! Wysoki rabat na buty i ubrania tylko przez 3 dni!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET