Adam Silver, komisarz NBA, powiedział, że rozgrywki NBA zostają zawieszone na co najmniej 30 dni. Najbliższe tygodnie pozwolą oszacować sytuację i podjąć decyzje, co robić dalej. NBA może wznowić rozgrywki i wydłużyć je do lipca. W ekstremalnej sytuacji może zakończyć sezon bez wyłaniania mistrza. W tej chwili wszystkie scenariusze są możliwe, ponieważ nieznany jest zasięg epidemii za kilka tygodni.
Właściciele klubów patrzą teraz na Adama Silvera i zadają sobie pytanie, co zrobi? Jakie decyzje podejmie, aby zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie, ale też czy zadba o ich pieniądze, bo kwestie finansowe też są dla nich bardzo ważne. NBA już straciła setki milionów dolarów przez konflikt z Chinami przed sezonem, a teraz czekają ją kolejne straty spowodowane zawieszeniem rozgrywek.
Najbliższe tygodnie przyniosą odpowiedzi na wiele pytań, które teraz zadają sobie wszyscy kibice. Po 30 dniach NBA powinna podjąć decyzję, co dalej z obecnym sezonem. Może też podjąć ją wcześniej.
Silver napisał też w oświadczeniu do kibiców, że NBA będzie współpracować z ekspertami w dziedzinie chorób zakaźnych i zdrowia publicznego oraz urzędnikami państwowymi w celu ustalenia bezpiecznych procedur wznowienia rozgrywania meczów.
Silver przyznał, że przerwa potrwa co najmniej miesiąc i nie wie, co będzie dalej. Zawodnicy mają zadbać przede wszystkim o zdrowie swoje i najbliższych. Będą mogli trenować, ale nie razem. Gracze Lakers otrzymali już wytyczne, że mogą korzystać z hali treningowej, ale każdy o innych porach, aby ograniczać możliwość zarażenia się kolejnych osób.
Jeden ze scenariuszy mówi, że NBA może wznowić rozgrywki, ale bez udziału kibiców, tak jak to się miało stać kilka dni temu, ale ze względu na pozytywny wynik Rudy’ego Goberta władze ligi uznały, że należy rozgrywki zawiesić.
Jeśli jednak wznowią rozgrywki i znów okaże się, że jeden czy dwóch graczy uzyska pozytywny wynik testu na koronawirusa, to co wtedy? Poddadzą kwarantannie cały zespół? Znów zawieszą rozgrywki? To bardzo skomplikowane sytuacje i trudno dziś znaleźć na nie odpowiedzi, ponieważ nie wiemy jak duża będzie epidemia koronawirusa za miesiąc.
Scenariusz pozytywny mówi o tym, że w sezon po prostu zostanie wydłużony o miesiąc i zakończy się w lipcu. W takim przypadku opóźniony byłby zapewne start sezonu 2020/21.
Czego możemy się spodziewać w najbliższych dniach?
Najprawdopodobniej zarażonych koronawirusem może w najbliższych dniach okazać więcej koszykarzy, trenerów lub pracowników klubów. Liga podjęła decyzję o zawieszeniu rozgrywek właśnie po to, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa nie tylko wśród zawodników, ale też kibiców. Do hal przychodzi przecież po 15, czasem 20 tysięcy osób.
Patrząc z boku na tę sytuację można doszukać się pozytywów. Po „akcji Goberta” przebadanych zostało blisko 60 osób i tylko on i Mitchell uzyskali pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Problem jednak w tym, że wirus może się rozwijać kilka dni i mimo że te osoby w środę miały wynik negatywny, to za kilka dni mogą mieć pozytywny.
To jak teraz zareagują zawodnicy też jest bardzo ważne. Czy wykażą się zrozumieniem i odpowiedzialnością? Wydaje się, że tak. Świadomość zagrożenia jest coraz większa, a po sytuacji z Rudym Gobertem wszyscy już wiedzą, że to nie są żarty. Problem mogą mieć natomiast Utah Jazz. Adrian Wojnarowski z ESPN przyznał, że przed klubem z Salt Lake City duże wyzwanie, bo zachowanie Goberta było nieodpowiedzialne i niedojrzałe. Jego koledzy z szatni mają o to pretensje, a po tym jak wyszło, że pozytywny wynik badania uzyskał Donovan Mitchell potęguje tylko złość na Goberta. Tak naprawdę nie wiadomo czy to on zaraził Mitchella, bo ktoś inny mógł zarazić ich obu, albo zarazili się w zupełnie inny sposób. Nie zmienia to jednak faktu, że teraz odbudowa zaufania w szatni Jazz może się okazać skomplikowana.
Czy NBA podjęła słuszną decyzję o zawieszeniu rozgrywek?
NBA podjęła najlepszą z możliwych decyzji. Zareagowała bardzo szybko pokazując swoją odpowiedzialność, a Adam Silver znów udowodnił, że jest liderem, który nie boi się wyzwań. Uznał, że należy szybko zareagować i przyjrzeć się sytuacji, bo jej natychmiastowy brak mógłby nieść ze sobą poważne konsekwencje.
Wiele osób uważa, że NBA to tylko „wielki biznes” i wszystko tam się kręci wokół pieniędzy. Oczywiście, że w dużej mierze tak, ale nie wszystko, bo kiedy podejmowane są decyzje, które niosą ze sobą wielomilionowe straty, a priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo, to jednak mówimy tu organizacji odpowiedzialnej, która w ważnych momentach pokazuje czym jest właściwe postępowanie w sytuacjach kryzysowych.
Co dalej?
Mimo zawieszenia rozgrywek możecie być pewni, że na PROBASKET nie zabraknie najnowszych informacji ze świata NBA. Śledzimy dla Was wydarzenia zza oceanu i codziennie będziemy pisać o tych najważniejszych.
Przerwa w sezonie może być też okazją do wspominania najciekawszych wydarzeń sprzed lat. Jeśli macie pomysły jak chcielibyście, abyśmy zagospodarowali ten czas, to zapraszamy do kontaktu z nami i komentarzy.
Przypominamy też, że na Facebooku jest grupa dyskusyjna PROBASKET. Jest ona moderowana, bo staramy się, aby było „kulturalnie i merytorycznie”. Zapraszamy do dołączenia – link: https://www.facebook.com/groups/probasketpl/
NBA: Charles Barkley poddany kwarantannie
NBA: Mitchell i Gobert zabrali głos
Wspieraj PROBASKET
