Liga przyznała się do tego, że sędziowie popełnili błąd w meczu Portland Trail Blazers z Utah Jazz. W kluczowej akcji nie odgwizdali błędu Rudy’ego Goberta. Tamte punkty doprowadziłyby do remisu i niewykluczone, że zapewniłyby gościom dogrywkę.
Damian Lillard był wściekły. Zaraz po końcowej syrenie wydarł się na sędziów. Zespół próbował go powstrzymywać, ale lider Portland Trail Blazers był w swojej tyradzie nieustępliwy. Zaraz po zakończeniu spotkania koledzy z szatni mówili, że jeszcze tak zdenerwowanego Lillarda nie widzieli. Mniej więcej w tym czasie podano na twitterze informację, iż faktycznie sędziowie powinni odgwizdać błąd bloku Rudy’ego Goberta. Piłka odbiła się od tablicy, więc Blazers należały się dwa punkty.
Nadal rozgrzany do czerwoności Lillard stwierdził na twitterze, że nie ma zamiaru słuchać tego dupka, co w oryginale brzmiało: “We don’t want to hear that punk -ss s–t,”. To zachowanie, które bez cienia wątpliwości kwalifikuje się na kare pieniężną za krytykowanie pracy sędziów i wszyscy byli przekonani o tym, że taką na Dame’a liga nałoży. Tymczasem okazuje się, że tym razem komisarz Adam Silver zastosuje inne standardy i liderowi Blazers odpuści.
Chris Haynes z Yahoo Sports poinformował, że liga zrezygnowała z możliwości nałożenia na Lillarda grzywny. Zawodnik rozmawiał na ten temat z przedstawicielami NBA. Sędziowie nie mogli cofnąć swojej decyzji, ponieważ pozwala na to tylko sytuacja, w której błąd faktycznie zostanie odgwizdany. W tym wypadku gra toczyła się dalej. Gracze Blazers mówili, że w tamtym czasie panowie z gwizdkami tłumaczyli im: „że nie było nawet blisko naruszenia przepisów”. Zrozumieli swój błąd dopiero, gdy zobaczyli nagranie.
– Mówili to tak, jakby byli przekonani o tym, że nic tam nie było. To nasz kosztowało jeba** mecz! – krzyczał Dame. Już po wszystkim, ale jeśli NBA chce utrzymać wszystko w dotąd stosowanych standardach, powinna Lillarda ukarać, tak jak robiła to w przypadku każdego innego zawodnika krytykującego sędziów nawet po ich błędach. Jest to bez wątpienia próba pogłaskania Dame’a i założenia, że zostało mu i tak zabrane zbyt wiele. Czy to na pewno odpowiednie podejście?
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET