Rodzina Bryantów przeżywa ogromną tragedię. Vanessa Bryant i trzy córki Kobego Bryant zostały otoczone staranną opieką, by w tym trudnym dla nich czasie nie były same. Wdowa po Kobem zabrała głos pierwszy raz od jego śmierci.
„Dziękuję za Wasze modlitwy, na pewno bardzo ich potrzebujemy w tym okropnym czasie. Jesteśmy zdruzgotani nagłą stratą mojego ukochanego męża i wspaniałego ojca Kobego oraz mojej słodkiej i wspaniałej Gianny, która była cudowną córką i siostrą dla Natalii, Bianki oraz Capri. Dzielimy także ból z rodzinami, które również straciły bliskich w tej katastrofie. Nie ma słów, które opisałyby nasz ból. Szukam ukojenia w tym, że Kobe i Gianna wiedzieli, iż są przez wszystkich bardzo kochani. Mieliśmy niezwykłe szczęście mając ich blisko siebie. Chciałabym, by zostali z nami na zawsze. Zabrano nam ich zbyt szybko. Nie wiem, jak nasze życia będą wyglądały dalej. Nie potrafię sobie wyobrazić życia bez nich. Budzimy się jednak każdego kolejnego dnia i brniemy dalej, bo Kobe i GiGi wyznaczają dla nas kierunek. Nasza miłość do nich jest nieskończona i nie da się jej zmierzyć. Chciałabym ich jeszcze przytulić, ucałować i pobłogosławić, mieć ich przy naszej rodzinie na zawsze.”
Kobe Bryant i Gianna Bryant zginęli w wypadku śmigłowca 26 stycznia. Wiemy już, że na zboczu góry, gdzie miała miejsca katastrofa, odnaleziono ich ciała. Wraz z nimi zginęło siedem innych osób. Nie ma jeszcze wyznaczonej daty pogrzebu Kobego i GiGi. Bez wątpienia będzie to jeden z najsmutniejszych momentów w historii sportu. Kobe był inspiracją dla wielu, a GiGi dopiero co walczyła o swoje marzenia.