D’Angelo Russell wpadł w Lukę Doncicia tak niefortunnie, że upadł na parkiet i długo nie wstawał. Podejrzewano u niego uraz kręgów szyjnych. W innej akcji Luka Doncić chciał się bić z Marquesem Chrissem. Meczowi Warriors – Mavs towarzyszyło sporo napięcia, ale i tak goście wygrali 141:121, a Doncić ustanowił kolejny rekord NBA.
Najpierw w trzeciej kwarcie D’Angelo Russell próbował ratować piłkę, ale wpadł w Lukę Doncicia. Uderzył głową w jego biodro, co widać na poniższym nagraniu. Russell długo nie wstawał z parkietu. Służby medyczne były gotowe do przewiezienia go szpitala. Ostatecznie sam udał się do szatni, a potem wrócił na parkiet. Sytuacja wyglądała jednak na groźną i czasem takie zderzenia mogą skończyć się poważnym urazem.
5:30 przed końcem trzeciej kwarty Mavs prowadzili tylko 89:84.
Zaledwie cztery minuty później przewaga Mavs wynosiła już 19 punktów. Marquese Chriss zablokował Doncicia, ale potem doszło między nimi do spięcia. Chriss odepchnął Słoweńca tak, że ten upadł w siedzącego przy parkiecie fotografa. Doncić szybko wstał i… wyglądał jakby był gotowy do dalszej konfrontacji.
Sędziowie obejrzeli powtórki tego zdarzenia i ukarali gracza Warriors przewinieniem technicznym.
Mavs wygrali 141:121. Luka Doncić zanotował na swoje konto dziewiąte triple-double w sezonie – 31 punktów, 12 zbiórek, 15 asyst. Jest to jednak nowy rekord NBA, ponieważ nikt wcześniej nie zaliczył triple-double z conajmniej 30-stoma punktami, 12 zbiórkami i 15 asystami w 30 lub mniej minut.
Dla Warriors najwięcej punktów zdobył D’Angelo Russell – 35.
Pozostałe wyniki, skróty i relacje sobotnich spotkań znajdziecie tutaj.
Wyniki NBA: Szalony mecz w Miami. Kolejny rekord Doncicia. LeBron w formie
Wspieraj PROBASKET
