NBA: Rodzina Holidayów tworzy historię

1
2003

Aaron, Justin i Jrue. Trzej bracia, którzy spełniają swoje marzenie o grze w najlepszej lidze świata. Poprzedniej nocy po raz pierwszy cała trójka wyszła na parkiet w tym samym meczu. Dwaj reprezentują ekipę z Indiany, a najstarszy jest liderem z Nowego Orleanu.

New Orleans Pelicans, prowadzeni przez Jrue Holidaya i Brandona Ingrama, pokonali Indianę Pacers 120:98. Justin i Aaron Holidayowie musieli uznać wyższość swojego brata w pierwszym takim meczu w historii ligi. Okazuje się, że nigdy wcześniej NBA nie widziała trzech braci grających w tym samym meczu. Jrue i Aaron rozpoczęli spotkanie, a Justin pojawił się na parkiecie w połowie pierwszej kwarty.

Zaraz po meczu bracia wymienili się koszulkami. Potraktowali całe wydarzenie bardzo rodzinnie, zapraszając swoje żony i dzieci. Był to także szczególna okoliczność dla ich rodziców. – To niesamowity moment. Była z nami cała nasza rodzina oraz przyjaciele. Teraz będę się przechwalał, że z nimi [młodszymi braćmi] wygrałem – mówił po meczu Jrue. Holidayowie wyprzedzili braci Antetokounmpo, którzy mogli napisać tę historię 10 dni wcześniej.

W meczu Milwaukee Bucks z Los Angeles Lakers, Giannis, Kostas i Thanasis dostali zielone światło do gry, jednak na parkiet ostatecznie wybiegł tylko MVP poprzedniego sezonu regularnego. – Dla nas to wielki zaszczyt. Ta historia nie mogła potoczyć się lepiej – mówi Shawn Holiday, ojciec trójki koszykarzy. – To niesamowite, że dotarli do tego poziomu. Nie mogłem się tego spodziewać w najśmielszych przypuszczeniach – dodał.

Trójka nie mogła zagrać ze sobą wcześniej, ponieważ każdy reprezentował barwy innej drużyny. Justin latem tego roku podpisał w Indianapolis i dołączył do swojego 23-letniego brata Aarona, którego Pacers wybrali w pierwszej rundzie draftu. Jednak dopiero w trzeciej kwarcie meczu Pels z Pacers, cała trójka spotkała się na parkiecie. Jrue miał właśnie zejść na ławkę, ale poprosił trenera Alvina Gentry’ego, by ten dał mu jeszcze chwilę.

Poprosiłem go, by zostawił mnie na parkiecie, bo chciałem przeżyć ten moment z moimi braćmi – przyznał po meczu. – Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej okazji – dodał. Jrue zanotował 20 punktów, 7 asyst, 5 zbiórek i 2 przechwyty prowadząc Pels do 10 zwycięstwa w sezonie. Aaron zapewnił Pacers 25 oczek, z kolei Justin spudłował wszystkie cztery próby z gry, a jego zadania w dużej mierze ograniczyły się do uszczelnienie defensywy. Kto wie, czy panowie będą mogli znów przeżyć taki moment.

NBA: Russell na deskach. Doncić chciał się bić z Chrissem


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments