Luka Doncić był zjawiskowy w starciu z Houston Rockets notując na swoje konto 41 punktów. Lider Dallas Mavericks poprowadził swój zespół do jedenastej wygranej w sezonie. Po meczu starał się jednak tonować nastroje zarówno wokół siebie, jak i drużyny, której ambicje mocno poszybowały w górę.
Pod koniec meczu z Houston Rockets, kibice Dallas Mavericks zaczęli skandować „MVP, MVP”, gdy Luka Doncić schodził do szatni swojego zespołu. Jednak twarz młodego zawodnika pozostała niewzruszona, uniósł jedynie dwa kciuki w górę. Luka notuje tak fantastyczny początek sezonu, że każdy chce mieć cząstkę zawodnika dla siebie. W tym całym szaleństwie Doncić próbuje nie zwariować i zachowuje zdrowy rozsądek odpowiednio reagując na wszelkie prowokacje ze strony swojego otoczenia.
To było już piąte zwycięstwo z rzędu Mavs. Przed sezonem zespół założył sobie walkę o play-offy, w których nie grał przez trzy ostatnie lata. Z bilansem 11-5 są obecnie trzecią drużyną zachodniej konferencji. – Dla mnie cel cały czas pozostaje taki sam. Chcemy awansować do play-offów – mówi Doncić. – Za nami dopiero miesiąc rozgrywek, jeszcze niczego nie osiągnęliśmy, więc musimy dalej naciskać – dodaje.
Nastroje tonuje również trener Rick Carlisle. – Nie możemy się za bardzo tym ekscytować. Wiemy na co nas stać, ten zespół cały czas się rozwija. Odnieśliśmy tutaj [w Houston] wielkie zwycięstwo. Moi zawodnicy zasługują na pochwały, ale przed nami jeszcze dużo pracy. Podchodzimy do tego dzień po dniu, tydzień po tygodniu – mówi szkoleniowiec Mavericks. De facto Mavs nadal nie doczekali się Kristapsa Porzingisa w jego optymalnej formie. Łotysz szuka swojego miejsca obok Doncicia.
– To Luka prowadzi show – mówił Porzingis. – Przez większość meczu polegamy na nim. Gra w tym momencie znakomicie i otwiera nam wszystkim pozycje – przyznaje skrzydłowy. Jednak Kristaps również ma wszystko, czego potrzebuje, by samodzielnie decydować o losach meczu. Doncić zadanie może mu znacząco ułatwić. Mavs na starcie rozgrywek potwierdzili swoją gotowość, teraz jeszcze muszą udowodnić, że potrafią taką dyspozycję utrzymać na przestrzeni całego sezonu.
Wyniki NBA: 41 punktów Doncicia, 32 Hardena! Mavs lepsi od Rockets!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET