Trener reprezentacji Polski Mike Taylor podsumowuje ostatnie spotkania towarzyskie, tłumaczy rotację zespołu oraz zapowiada mecz w Lublinie – ostatni przed wylotem do Chin.
Kadra ma za sobą dwa turnieje towarzyskie. W większości spotkań trener Taylor korzystał z bardzo szerokiej rotacji, by dopiero w meczu z Niemcami ją nieco zawęzić. Szansę dostawali przede wszystkim młodzi zawodnicy.
– Nasz zespół zmierza w dobrym kierunku. Mój plan był taki, aby w pierwszych sześciu spotkaniach towarzyskich popracować nad różnymi ustawieniami, pomóc młodym zawodnikom w zdobyciu doświadczenia. Różne nasze decyzje kadrowe wynikały z tego, aby być gotowym na fazę grupową w Pekinie, chcieliśmy dać odpoczynek niektórym graczom. Dlatego czasami na parkiecie pokazywali się młodzi – mieli szansę zyskać pewność siebie w naszym systemie – mówi trener Mike Taylor.
Spotkanie w Hamburgu z Niemcami układało się po myśli Polaków przez trzy kwarty. W ostatniej części meczu ogromne umiejętności pokazał jednak Dennis Schröder i to gospodarze zwyciężyli 92:84.
– Pracowaliśmy w ostatnich tygodniach bardzo ciężko, a podczas turnieju w Pradze było widać zmęczenie. Pierwsze mecze w Hamburgu też nie były najlepsze, ale dzisiaj byliśmy skoncentrowani i pokazaliśmy zespołową koszykówkę. Czasami potrzeba chwili, aby zespół się scalił, szczególnie z tak młodymi zawodnikami. Dzisiaj po raz pierwszy pokazaliśmy standardową rotację, a na boisku zobaczyliśmy konsekwencję, intensywność i zespołowość. Postanowiliśmy dać odpocząć A.J. Slaughterowi, ponieważ po meczu z Węgrami był trochę poobijany. W Lublinie będziemy jednak w pełnym zestawieniu – podkreśla szkoleniowiec.
Wyniki sparingów w wykonaniu Biało-Czerwonych dotychczas nie były najlepsze, ale trener kadry ciągle podkreśla, że celem jest jak najlepsze zaprezentowanie się na mistrzostwach świata.
– Nie jesteśmy zadowoleni z tych wyników, bo w przygotowaniach wygraliśmy tylko jeden mecz, z Jordanią. Chciałbym jednak podkreślić, że najważniejsze są dobre wyniki w Chinach. Mamy być w najwyższej formie w odpowiednim czasie – tłumaczy Taylor.
Przed reprezentacją mecz w Polsce – ostatni przed wylotem do Chin. Rywalem w Lublinie będzie dobrze znana kadrze drużyna Holandii. Transmisja w TVP Sport w środę od godz. 18:30.
– Dobrze się rozwijamy jako drużyna, więc nie mogę doczekać się już meczu w Polsce. Mecz w Lublinie zapowiada się świetnie – zagramy w końcu przed własną publicznością. Chciałbym zobaczyć występ, który jeszcze bardziej scali ten zespół. Zwycięstwo może jeszcze bardziej zbudować naszą pewność siebie – dodaje Mike Taylor.
Kadra na mistrzostwach świata zagra w grupie A, a rywalami będą Wenezuela (31 sierpnia, godz. 10:00), Chiny (2 września, godz. 14:00) oraz Wybrzeże Kości Słoniowej (4 września, godz. 10:00). Dwie najlepsze ekipy każdej grupy awansują do kolejnej fazy grupowej. Pozostałe drużyny będą rywalizować o miejsca 17-x32.
źródło: Kosz Kadra
System rozgrywek Mistrzostw Świata i zasady awansu na Igrzyska Olimpijskie
Kluby NBA pytają o Polaka! Ma szanse zostać następcą Gortata!