Nie milkną echa decyzji Kawhi Leonarda oraz Paula George’a o zasileniu szeregów Los Angeles Clippers. W obliczu wytransferowania trzeciego w głosowaniu na MVP sezonu 2018/19 George’a zespół z Oklahoma City stoi przed ważną decyzją. Włodarze Thunder rozważają nawet transfer swojej największej gwiazdy i ikony zespołu – Russella Westbrooka.
Jak podaje Adrian Wojnarowski z ESPN, MVP z sezonu 2016/17 jest na etapie rozmów z menadżerem Thunder – Samem Prestim. Westbrook w Oklahoma City gra już od 11 lat, jednak ostatnie ostatnie trzy sezony (po odejściu Kevina Duranta) kończyły się dla Thunder wcześnie w playoffach (OKC przegrywali w pierwszej rundzie).
Pozyskanie młodego rozgrywającego Shai’a Gilgeousa-Alexandera oraz kilku wyborów w pierwszej rundzie draftu w nadchodzących latach mogą być dla Oklahomy okazją do odmłodzenia składu oraz odbudowy. To by oznaczało transfer Westbrooka.
Kto może być chętny by pozyskać Russella Westbrooka?
Znalezienie partnera do potencjalnej wymiany może być dla OKC trudne. I to nie tylko dlatego, że Westbrook mimo notowania średniej triple-double miał jeden ze swoich najgorszych statystycznie sezonów od lat, zwłaszcza pod względem skuteczności rzutów. Większym problemem jest jego kontrakt. 30-letni rozgrywający zarobi w nadchodzących sezonach odpowiednio: 38,5, 41,4 44,2 oraz 47 milionów dolarów. Łącznie ponad 170 milionów dolarów – dla porównania Kawhi Leonard za cztery lata gry dla Clippers zarobi 141 milionów dolarów. Sprowadzeniem Russella może być zatem zainteresowany tylko i wyłącznie zespół chcący się wzmocnić już teraz i mający dużo pieniędzy do wydania.
Źródła związane z drużyną Miami Heat informują, że włodarze tego zespołu są zainteresowani sprowadzeniem Westbrooka. Po transferze Jimmy’ego Butlera chcą teraz sparować go z inną gwiazdą. Obaj gracze znani są z trudnych charakterów oraz wielkiego zaangażowania – z pewnością byłby to ciekawy eksperyment. Przeszkodą mogą być zarobki – do takiej wymiany będą musieli na pewno znaleźć jeszcze jedną drużynę. Ale sprowadzenie Butlera było niespodziewane i nieprawdopodobne, a jednak Miami Heat potrafiło doprowadzić do tej wymiany, więc może i teraz znajdą sposób by sfinalizować taki ruch.
Mówi się też o innych zespołach zainteresowanych sprowadzeniem Westbrooka. Są to San Antonio Spurs, New York Knicks oraz Detroit Pistons. Dla Spurs i Knicks sprowadzenie Russella wydaje się mieć mniej sensu niż dla Heat. W San Antonio większość kontraktów weteranów (Aldridge, Derozan, Gay, sprowadzony ostatnio Marcus Morris) będzie obowiązywać przez kolejne dwa lata. Transfer starzejącego się Westbrooka z czteroletnią umową nie wpisuje się dobrze w ich plany. Natomiast Nowy York potrzebuje gwiazdy – ale równie dobrze mogą oni kolejny rok tankować i liczyć na wysoki pick drafcie. Możliwa wydaje się być opcja wymiany z Pistons. Włodarze drużyny z Motor City wyrazili chęć do sprowadzenia kolejnej gwiazdy i próby ugrania czegoś w playoffach, a skład z trójką gwiazd w postaci Westbrook-Griffin-Drummond byłby na papierze jednym z mocniejszych na Wschodzie.
Nie wiadomo jak dalej potoczy się sytuacja z Russellem. Pewne jest jedno – jeśli odejdzie z Thunder będzie to koniec pewnej epoki. Jest to ostatni gracz, który występował w ich barwach w pierwszym ich sezonie w NBA. I chociaż ich największym sukcesem było wicemistrzostwo w sezonie 2011/12, to kibice Thunder mogą dobrze wspominać ten okres.
- W oficjalnym sklepie Nike ruszyła nowa wyprzedaż. Znaleźliśmy kilka rarytasów w dobrej cenie. Sprawdźcie nasz najnowszy news na ten temat. Produktów w dziale wyprzedaż jest obecnie ponad 2000!
NBA: Raptors nie chcieli Westbrooka i George’a! Echa decyzji Leonarda
LeBron Witness III PRM znajdziecie w oficjalnym sklepie Nike!
Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET. Jest nas już ponad
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.
Wspieraj PROBASKET
