Pacers poradzili sobie z Raptors. Clippers wreszcie wygrali. Rockets potrzebowali znów niemal idealnego występu Hardena, by wygrać ze słabymi Knicks. Po bardzo wyrównanym meczu Sixers wygrali w końcówce ze Spurs. Griffin poprowadził Pistond do zwycięstwa. Jazz pokonali u siebie Nuggets. To była naprawdę ciekawa noc w National Basketball Association.
Indiana Pacers – Toronto Raptors 110:106
– Pacers wygrali. Może być to jednak pyrrusowe zwycięstwo, bowiem okupili to kontuzją Victora Oladipo. Rozgrywający upadł na parkiet i nie wyglądało to najlepiej. Pomimo tego, że Indiana ma naprawdę dobry sezon, kontuzja ich lidera może oznaczać koniec marzeń o czymś więcej, niż pierwsza runda play-off.
– Do zwycięstwa poprowadził Pacers Thaddeus Young. Skrzydłowy zdobył 23 punkty i 15 zbiórek. Darren Collison rzucił 17 punktów, a Bojan Bogdanović 16.
– Raptors grali znów bez Kawhi’a Leonarda. Gwiazda ekipy z Kanady ma wystąpić w kolejnym meczu. Podczas nieobecności skrzydłowego, najwięcej punktów rzucił Serge Ibaka: 23. Kyle Lowry dodał 20, a Pascal Siakam 16.
Miami Heat – Los Angeles Clippers 99:111
– Clippers wreszcie wygrywają. Dzięki dobrej drugiej połowie, ekipa z Los Angeles pokonała Heat.
– Tobias Harris zdobył 31 punktów. 16 z ławki dorzucił Montrezl Harrell (w tym 14 w czwartej kwarcie). Marcin Gortat wrócił do wyjściowej piątki. Polak zdobył 10 punktów i 8 zbiórek.
– Hassan Whiteside zdobył 22 punkty i 16 zbiórek. 17 oczek dorzucił Josh Richardson.
New York Knicks – Houston Rockets 110:114
– Powoli kończą nam się epitety, by opisywać dokonania ofensywne Jamesa Hardena. Można go nie lubić, trzeba mu jednak oddać, że gość odjechał lidze i to na kilka mil do przodu. Jeśli utrzyma ten poziom, to będzie prawdopodobnie najlepszy ofensywny sezon od kilkudziesięciu lat.Tym razem James pobił rekord swojej kariery, dodatkowo wyrównując rekord Kobe’ego Bryanta w największej zdobyczy punktowej w Madison Square Garden. Z drugiej strony jest jednak drużyna, która – pomimo popisu Hardena – wygrywa ledwie 4 punktami ze słabymi Knicks.
– Harden do 61 punktów (17-38, 5-20 zza łuku) dodał 15 zbiórek, 4 asysty i 5 przechwytów. Eric Gordon rzucił 20 punktów.
– Wchodzący z ławki Allonzo Tier zdobył dla Knicks 31 punktów i 10 zbiórek. 21 dodał Tim Hardaway Jr.
New Orleans Pelicans – Detroit Pistons 94:98
– Choć Pistons bardzo dobrze weszli w mecz, a Blake Griffin zdobył punkt za punktem, Tłoki miały bardzo słabą końcówkę i do ostatnich sekund musieli drżeć o wynik. Niezadowolony tym faktem był po meczu sam Griffin. Według niego, to właśnie przez takie końcówki Detroit przegrało tak dużo meczów.
– Griffin zdobył 37 punktów, 9 zbiórek i 7 asyst. 17 punktów dodał Reggie Jackson.
– Pelicans są osłabieni wobec kontuzji Anthony’ego Davisa. Podczas nieobecności lidera, Jrue Holiday zdobył 29 punktów. 17 dodał Jahlil Okafor.
Philadelphia 76ers – San Antonio Spurs 122:120
– Choć było widać, że Joel Embiid ma problem z plecami, gwiazda Sixers znów poprowadziła swój zespół do wygranej. Choć mecz był wyrównany, w czwartej kwarcie 76ers mieli dwie akcje czteropunktowe, czym odskoczyli Spurs. Jeszcze na minutę przed końcem na tablicy wyników był remis, ale najpierw J.J. Redick zakończył swoją czteropunktową akcję, a na końcu Corey Brewer trafił jednego z dwóch osobistych.
– Embiid zdobył 33 punkty i 19 zbiórek. Ben Simmons zaliczył kolejne triple-double: 21 punktów, 10 zbiórek, 15 asyst. 19 puntów rzucił Redick.
– Dla Spurs DeMar DeRozan zdobył 26 punktów.
Utah Jazz – Denver Nuggets 114:108
– Donovan Mitchell jest w gazie. Młody obrońca znów poprowadził swoją ekipę do wygranej. Choć w końcówce Nuggets zdołali zmniejszyć straty do zaledwie 4 punktów, to właśnie rzut wolny Mitchella ustalił zdobycz punktową Jazz.
– Mitchell zdobył 35 punktów, rzucając aż 6 trójek. 17 punktów dodał Ricky Rubio.
– Dla Nuggets najwięcej punktów zdobył Nikola Jokić. Podkoszowy rzucił 28 punktów i zebrał piłkę 21 razy. 22 punkty zdobył Willy Barton.
POZOSTAŁE WYNIKI:
Boston Celtics – Cleveland Cavaliers 123:103
Brooklyn Nets – Orlando Magic 114:110
Chicago Bulls – Atlanta Hawks 101:121
Memphis Grizzlies – Charlotte Hornets 107:118
Wspieraj PROBASKET
