21 listopada Vince Carter przekroczył granicę 25 tysięcy zdobytych punktów w NBA, a jeśli ten sezon będzie jego ostatnim w karierze, to minionej nocy zagrał w Toronto po raz ostatni. Kibice dobrze pamiętają jego znakomite występy i loty nad obręczami. Kiedy wszedł na parkiet w pierwszej kwarcie zgotowali mu owację na stojąco.
To było drugie starcie Hawks i Raptors w tym sezonie. Trzecie rozegrane zostanie 8 lutego, ale w Atlancie. Kibice w Toronto zobaczyli więc wczoraj Vince’a Cartera w roli zawodnika po raz ostatni (chyba, że zostanie wytransferowany, albo zdecyduje się przedłużyć karierę).
Hawks przegrali ubiegłej nocy z Raptors 101:104, a Carter przez 13 minut spędzonych na parkiecie zdobył sześć punktów (trafił dwa z pięciu rzutów za trzy). Miał też jednak trzy straty.
Dla Vince’a Cartera to 21. sezon w NBA. 26 stycznia skończy 42 lata. Do NBA przyszedł w 1998 roku i pierwsze sześć sezonów spędził w Toronto Raptors. W trakcie siódmego został oddany do New Jersey Nets. Grał też w Orlando Magic, Phoenix Suns, Dallas Mavericks, Memphis Grizzlies, Sacramento Kings, a obecnie w Atlanta Hawks.
Co ciekawe 21 listopada Vince Carter przekroczył magiczną granicę 25 tysięcy punktów w meczach sezonu zasadniczego NBA. Jak przystało na Króla Wsadów, mógł je zdobyć tylko w jeden sposób – efektownym Slam Dunkiem na koniec meczu! Smaku tej historii dodał fakt, że rywalem Hawks byli wtedy także Raptors, czyli zespół w którego barwach Carter wygrał Konkurs Wsadów.
Polecamy artykuł o 25 tysiącach punktów Vince’a Cartera.
NBA: 25 000 punktów Vince’a Cartera – mógł je zdobyć tylko w jeden sposób i to przeciwko komu!