San Antonio Spurs w zasadzie czekali na odpowiedni moment. W końcu Pau Gasol oficjalnie związał się ze swoim dotychczasowym zespołem 3-letnim kontraktem. Do Teksasu Hiszpan przeniósł się rok temu. Trener Gregg Popovich docenia jego wsparcie, dlatego Spurs postanowili zatrzymać weterana w składzie.
Tuż przed rozpoczęciem letniego okienka, Pau Gasol zrezygnował z 16,2 milionów dolarów w opcji zawodnika. To zapewniło San Antonio Spurs znacznie więcej elastyczności w kontekście ruchów na rynku. Hiszpan dobrowolnie zrezygnował z dużych pieniędzy, ale w zamian wybrał 3-letnią umowę, którą właśnie parafował. Nie znamy dokładnej kwoty, ale w rocznym rozliczeniu Gasol z pewnością zarobi znacznie mniej niż gwarantowała mu opcja.
Trzeci rok nowego kontraktu zawodnika jest częściowo gwarantowany. 37-letni Gasol ciągle potrafi grać na naprawdę wysokim poziomie i choć podczas sezonu u Gregga Popovicha lepsze momenty przeplatał z gorszymi, szkoleniowiec ceni sobie jego doświadczenie. Hiszpan nie wahał się długo i postanowił kontynuować karierę w Teksasie. Dzięki jego poświęceniu, Spurs udało się podpisać umowy z Rudym Gayem, Brandonem Paulem, Joffreyem Lauvergnem i Manu Ginobilim.
Gasol jest już na tyle zaawansowany wiekowo, że jego gra bardzo szybko może tracić na produktywności. W 64 meczach rozgrywek 2016/2017 notował 12,4 punktu, 7,8 zbiórki, 2,3 asysty i 1,1 bloku trafiając 50,2 FG% i 53,8 3PT%. W systemie Popovicha zaczął funkcjonować jak rozciągająca grę piątką, co było korzystne dla izolacji Kawhiego Leonarda oraz gry na blokach LaMarcusa Aldridge’a. Silny skrzydłowy mimo iż miał być niezadowolony ze swojej sytuacji w San Antonio, pozostaje częścią rotacji.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
