Nowy generalny menadżer Atlanty Hawks – Travis Schlenk ostatecznie zrezygnował z wpakowania się w długi i wysoki kontrakt Tima Haradawaya Jr i pozostawił zawodnika New York Knicks. Odpuścić nie mogli Washington Wizards, którzy wyrównali maksymalną ofertę, jaką Brooklyn Nets przedstawili Otto Porterowi.
Ekipa z Big Apple jest w trakcie negocjacji porozumienia z byłym generalnym menadżerem Cleveland Cavaliers – Davidem Griffinem. Jesteśmy ciekawi, co Griff miałby do powiedzenia na temat umowy, jaką dotychczasowy GM New York Knicks – Steve Mills, przedstawił właśnie Timowi Hardawayowi… Zawodnik w 4-letnim kontrakcie z Knicks otrzyma aż 71 milionów dolarów. Atlanta Hawks miała dwa dni na podjęcie decyzji o wyrównaniu oferty, ale ostatecznie się na to nie zdecydowała.
Travis Schlenk postanowił przebudować rotację Jastrzębi i zapewne nie chciał zaraz w pierwszym sezonie swojego projektu zapychać salary-cap wysoką umową dla zawodnika, który rozegrał jeden dobry sezon. Rzekomo Schlenk przedstawił Hardawayowi ofertę 4-letniego kontraktu za 48 milionów i to pieniądze faktycznie odpowiadające wartości zawodnika, ale 71 milionów, czyli około 18 milionów rocznie? Rok temu Phil Jackson przepłacił Joakima Noah mając nadzieję, na jego dobrą grę, teraz Steve Mills będzie modlił się, by Hardaway rozegrał kolejny przełomowy sezon.
W czwartym roku nowej umowy wychowanka Michigan jest opcja zawodnika. Tim w poprzednich rozgrywkach prezentował się bardzo dobrze jako zastrzyk ofensywnej energii. W 79 meczach notował na swoje konto średnio 14,5 punktu, 2,8 zbiórki i 2,3 asysty trafiając 45,5 FG% oraz 35,7 3PT%. Przed 25-latkiem piąty sezon na ligowych parkietach, więc w Nowym Jorku wierzą, że najlepsza koszykówka Hardawaya dopiero nadejdzie.
W międzyczasie Washington Wizards zgodnie ze swoimi obietnicami – wyrównali ofertę kontraktu, jaką Otto Porterowi przedstawili Brooklyn Nets. Niski skrzydłowy zostaje więc w rotacji Scotta Brooksa i za kolejne cztery lata zarobi około 106 milionów dolarów. To sporo pieniędzy i Porter będzie musiał potwierdzić, że jest ich wart. Ma za sobą znakomity sezon, w którym przedstawił się jako jeden z najlepszych strzelców w lidze. W 80 meczach notował 13,4 punktu, 6,4 zbiórki, 1,5 asysty i 1,5 przechwytu trafiając 51,6 FG% oraz 43,4 3PT%.
Za kolejny sezon Porter zarobi 24,8 milionów dolarów i będzie najlepiej opłacanym zawodnikiem rotacji. Dla Wizards oznacza to, że po raz pierwszy w swojej historii przekroczą próg podatku od luksusu. Chociaż niewykluczone, że generalny menadżer drużyny – Ernie Grunfeld zdecyduje się na cięcia, by mimo wszystko zejść poniżej tego poziomu i nie testować cierpliwości właściciela ekipy – Teda Leonsisa. Największym zwycięzcą jest w tym wszystkim rzecz jasna Porter.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
