To była także noc rozgrywających. Golden State Warriors – zgodnie z przewidywaniami – porozumieli się ze Stephenem Currym w sprawie 5-letniego kontraktu, za który zawodnik otrzyma 201 milionów dolarów. Dla obu stron była to tylko formalność. W międzyczasie Jeff Teague opuszcza Indianę i w przyszłym sezonie pomoże Leśnym Wilkom.
Jeff Teague po opuszczeniu Atlanty miał problem ze znalezieniem dla siebie odpowiedniego miejsca w systemie Nate’a McMillana. W tym roku trafił na rynek wolnych agentów i szanse na to, że zostanie w drużynie Indiany Pacers były znikome, zwłaszcza po całym zamieszaniu z Paulem Georgem. Doświadczony i utalentowany rozgrywający znalazł się więc na celowniku Toma Thibodeau i Minnesoty Timberwolves. Strony szybko doszły do porozumienia i Jeff zasili naprawdę interesującą rotację Leśnych Wilków.
Zawodnik dogadał się z Wolves w sprawie 3-letniej umowy za 57 milionów dolarów. Trzeci rok jest opcją zawodnika. W poprzednim sezonie wychowanek Wake Forest nie opuścił żadnego meczu i notował dla Pacers średnio 15,3 punktu, 7,8 asysty, 4 zbiórk i 1,2 przechwytu trafiając 44,2 FG% oraz 35,7 3PT%. W kolejnym sezonie pomoże Jimmy’emu Butlerowi, Andrew Wigginsowi i Karlowi-Anthony’emu Townsowi. W Minnesocie postanowili młodzież wymieszać z doświadczeniem i sprawdzić, jak to połączenie się sprawdzi. Wolves automatycznie stali się kandydatem do gry w play-offach.
W międzyczasie Chicago Bulls podjęli decyzję w sprawie Rajona Rondo. Zespół próbował rozgrywającego wytransferować, ale ostatecznie nie znalazł się żaden zainteresowany. W umowie gracza była opcja zespołu za 13,4 miliona dolarów, ale ostatecznie Bulls zapłacą Rajonowi tylko zagwarantowane 3 miliony i odeślą weterana na rynek wolnych agentów. Rondo ma za sobą mocną końcówkę sezonu, gdy pomógł Bykom awansować do play-offów. Rzekomo interesują się nim Los Angeles Lakers. Tymczasem w Chicago jego miejsce może zająć… Milos Teodosić.
W Oakland z kolei otwierają kolejne butelki szampanów. 2-krotny MVP i lider rotacji – Stephen Curry uzgodnił z zespołem warunki 5-letniego kontraktu, za który otrzyma aż 201 milionów dolarów. W poprzednich 4 latach Curry grał za 11 milionów rocznie, więc na zawodnika czeka spora podwyżka. Nikt nie dyskutuje z tym, że mu się należała. Umowa wejdzie w życie od kolejnego sezonu. W 79 meczach poprzednich rozgrywek, wychowanek Davidson notował średnio 25,3 punktu, 4,5 zbiórki, 6,6 asysty, 1,8 przechwytu trafiając 46,8 FG% oraz 41,1 3PT%.
Czy znasz już Podcast PROBASKET. Możesz go słuchać w trzech miejscach:
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
