Golden State Warriors najprawdopodobniej nie zagwarantują kontraktu Chrisa Paula na kolejny sezon, co sprawi, że doświadczony rozgrywający stanie się tego lata wolnym agentem. Jeśli będą chcieli zatrzymać 39-latka w składzie, będą musieli się liczyć z zainteresowaniem Paulem ze strony innych klubów z Konferencji Zachodniej. Zdaniem dziennikarza Marca Steina rozgrywający znajduje się na radarze nie tylko Los Angeles Lakers, ale także San Antonio Spurs.
Nieudany ostatni sezon Golden State Warriors, w którym drużyna nie zdołała zakwalifikować się do play-offów, sprawia, że w ich składzie zajdą pewne zmiany. Wydaje się, że naturalnym kandydatem do odejścia jest Chris Paul, którego kontrakt na kolejny sezon, warty 30 mln dol., stanie się w pełni gwarantowany 28 czerwca. Warriors nie muszą tego robić i najprawdopodobniej wcześniej go zwolnią.
Oznacza to, że Paul zostanie niezastrzeżonym wolnym agentem i będzie mógł podpisać kontrakt z dowolnym klubem. Wśród zainteresowanych wciąż mogą być Warriors, którzy mogą zaproponować mu nieco mniej niż 30 mln dol. za rok gry. Dziennikarz Marc Stein donosi, że zainteresowani doświadczonym rozgrywającym mają być Los Angeles Lakers i San Antonio Spurs.
— Spurs i Lakers wciąż pojawiają się jako potencjalni pracodawcy dla Paula z Warriors, o ile rozgrywający zostanie tego lata wolnym agentem. 30-milionowy kontrakt Paula staje się w pełni gwarantowany 28 czerwca, jeśli Warriors wcześniej mu nie podziękują. Warriors mogą też wymienić go do innego zespołu, który zdecyduje się go zatrzymać. Warriors aktualnie rozważają wszystkie te opcje — napisał Stein.
Warriors zakończyli ostatni sezon w turnieju play-in, co było wynikiem znacznie poniżej oczekiwań. Skład oparty na kilku gwiazdach, które najlepsze lata mają już za sobą, nie jest niczym przyszłościowym. Klub może spróbować zatrzymać Klaya Thompsona, by utrzymać „wielką trójkę” w San Francisco do końca karier każdego z jej członków. Wydaje się to bardziej prawdopodobne niż wydawanie 30 mln dol. za rezerwowego rozgrywającego, który za chwilę będzie miał 40 lat.
Przyjście Paula do Spurs wydaje się ciekawym pomysłem, który pozwoliłby na pełniejsze wykorzystanie potencjału Victora Wembanyamy i pomogłoby Francuzowi w dalszym rozwoju.
Wspieraj PROBASKET
