W trakcie niełatwego sezonu obrońców tytułu, pojawiło się wiele pytań dotyczących przyszłości Wojowników. Zwłaszcza gdy Stephen Curry, Klay Thompson i Draymond Green wkraczają w ostatni etap swoich karier.
Mimo narastających wątpliwości Steve Kerr potwierdził, że ten sezon nie będzie ostatni dla wielkiej trójki klubu z San Francisco. –To nie jest „ostatni taniec” – powiedział Kerr za pośrednictwem The Athletic. –W Chicago (w 1997 roku) stało się jasne, że drużyna się rozpadnie. Phil miał odejść, a kontrakty wygasły u większości graczy – dodał.
-Tutaj na razie jest inaczej. Wiem, że Joe (Lacob) chciałby utrzymać cały skład. Był niesamowity w swoim zaangażowaniu finansowym. Warriors są silni i liczyli się przez ostatnią dekadę. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że utrzymamy trzon składu na dłużej – podkreślił.
Golden State Warriors z bilansem 41-37 zajmują obecnie dopiero piąte miejsce w konferencji zachodniej. Można powiedzieć, że wynik zespołu w sezonie regularnym jest poniżej oczekiwań. Wojownicy jednak nadal mają nadzieję w zdobycie mistrzostwa, jeden po drugim. Droga GSW do finałów NBA może być ekstremalnie trudna, zważywszy na miejsce zespołu po sezonie regularnym.
Okoliczności dla klubu z San Francisco wydają się być dość niesprzyjające, ale Steve Kerr otwarcie wierzy, że ,,rdzeń” Warriors pozostanie nienaruszony bez względu na to, co wydarzy się po sezonie.