Wyniki NBA: Wielka forma Davisa, kosztowna wpadka Warriors i Irving prowadzący Mavs do wygranej

7
6531

Anthony Davis gra jak All-Star i prowadzi swój zespół do play-offów Zachodniej Konferencji. Lakers przestali mówić i zaczęli działać, co przekłada się na dobrą grę zespołu w ostatnich meczach. Knicks przegrali niespodziewanie z Hornets i końca dobiegła ich seria zwycięstw. Joel Embiid poprowadził Sixers do wygranej bez wsparcia Jamesa Hardena, a Thunder całkowicie zaskoczyli Warriors, którzy są 0-2 po powrocie Stephena Curry’ego. Mavericks natomiast wygrali trzeci mecz duetu Irving-Doncić pokonując w końcówce Jazz. 


ORLANDO MAGIC – MILWAUKEE BUCKS 123:134

STATYSTYKI

  • To osiemnaste zwycięstwo Milwaukee Bucks w ostatnich dziewiętnastu meczach. Zespół z Wisconsin przewodzi stawce we Wschodniej Konferencji i na ten moment nic nie wskazuj na to, by wkrótce miało się coś w tym temacie zmienić. Bucks w całym meczu rzucali przeciwko obronie Orlando Magic na 59% skuteczności z gry. Warto zaznaczyć, że grali bez chorego Giannisa Antetokounmpo oraz leczącego uraz szyi Jrue Holidaya. 
  • Pierwszy raz więcej minut w tym sezonie otrzymał od trenera Mike’a Budenholzera weteran rotacji – Khris Middleton. Ten mierzył się w ostatnich miesiącach z problemami zdrowotnymi, dlatego zespół podchodził do jego gry bardzo ostrożnie, konserwując jego zdrowie na play-offy. W czwartej kwarcie różnica między zespołami wynosiła osiem punktów, ale trafienia Middletona i Bobby’ego Portisa zwiększyły ją do 16. 
  • Z tego się już Magic nie podnieśli. 23 punkty (9/17 z gry), pięć zbiórek, trzy asysty i dwa przechwyty Cole’a Anthony’ego z ławki oraz 21 oczek (10/20 z gry), trzy zbiórki i sześć asyst Franza Wagnera. Dla Bucks z kolei 26 punktów (9/14 z gry, 8/9 z wolnych), sześć zbiórek i trzy bloki Brooka Lopeza oraz po 24 oczka Jevona Cartera i Khrissa Middletona. Ten drugi dopisał  jeszcze 11 asyst.  

DETROIT PISTONS – WASHINGTON WIZARDS 117:119

STATYSTYKI

  • Daniel Gafford zadbał, by w ostatniej akcji pudło Bradleya Beala zamienić na punkty i Washington Wizards przyczynili się do dziewiątej porażki z rzędu Detroit Pistons. Przy stanie 117:117, Beal wjechał pod kosz, ale jego floater był całkowicie nieudany. Na szczęście dla ekipy z DC dobrze ustawiony Gafford poprawił rzut kolegi. W tym momencie Wizards zajmują 10. miejsce w tabeli, a więc ostatnie miejsce zapewniające grę w turnieju play-in. 
  • Beal ostatecznie skończył mecz z dorobkiem 32 punktów (14/21 z gry), siedmiu zbiórek oraz siedmiu asyst. Kolejne 24 oczka (8/15 z gry, 3/7 za trzy), siedem zbiórek Kristapsa Porzingisa oraz 23 oczka (9/20 z gry, 3/8 za trzy) Kyle’a Kuzmy. Po stronie Pistons 26 punktów (9/20 z gry, 3/6 za trzy), 12 asyst i pięć zbiórek Jadena Iveya oraz 21 oczek (10/13 z gry), pięć zbiórek i trzy asysty Jamesa Wisemana.  

NEW YORK KNICKS – CHARLOTTE HORNETS 105:112

STATYSTYKI

  • Dość niespodziewanie Charlotte Hornets przerwali dziewięciomeczową serię zwycięstw New York Knicks. Gracze Toma Thibodeau byli faworytem tego spotkania, ale tej roli ostatecznie nie udźwignęli. Niewykluczone, że był to efekt ostatnich męczarni w Bostonie, bowiem momentami dało się dostrzec, że Knicks są po prostu zmęczeni. W drugiej połowie Hornets pokonali ich różnicą 23 punktów i dzięki temu zbudowali przewagę na zwycięstwo. 
  • Hornets nie liczą się już w walce o turniej play-in. Niedawno stracili LaMelo Balla, więc pozostaje im dograć sezon i rozpocząć przygotowania pod kolejną kampanię. Mimo wszystko nie mają zamiaru rezygnować z walki. W połowie meczu przegrywali różnicą 16 punktów, al na 1:50 przed końcem finałowej odsłony punkty Gordona Haywarda przełamały remis. Za chwilę trójka Kelly’ego Oubre i tego już Hornets nie oddali. Nadal poza grą jest Jalen Brunson leczący uraz lewej stopy. 
  • Oubre Jr skończył mecz z 27 punktami (10/17 z gry, 3/6 za trzy), pięcioma zbiórkami i dwoma asystami. Kolejnych 25 oczek (10/22 z gry, 2/7 za trzy), siedem asyst Terry’eg Roziera i 23 punkty (9/17 z gry, 3/6 za trzy), dziewięć zbiórek i osiem asyst Gordona Haywarda. Dla NYK 27 punktów (10/24 z gry), sześć zbiórek i cztery asysty R.J.-a Barretta. Poza tym 16 oczek (5/17 z gry), osiem zbiórek i trzy asysty Juliusa Randle’a. 

MINNESOTA TIMBERWOLVES – PHILADELPHIA 76ERS 94:117

STATYSTYKI

  • W drugiej kwarcie goście z Philly rozpoczęli serię, która dała im dwucyfrową przewagę i z nią dojechali do końca spotkania. Poza grą był James Harden. Jeden z liderów rotacji Philadelphii 76ers zgłosił ból lewej stopy i zespół nie chciał podejmować ryzyka. Tym bardziej, że Harden w ostatnim czasie prezentuje wybitną formę i jeśli przeniesie ją na fazę posezonową, Sixers mają nadzieję mocno w stawce namieszać. 
  • Joel Embiid zadbał o to, by pod nieobecność kolegi nie brakowało ofensywnej produktywności, dlatego w trzeciej kwarcie zdobył 22 punkty. Minnesota Timberwolves rzucała na najgorszej w tym sezonie skuteczności 39,5% z gry i trafiła tylko 11 z 36 prób za trzy. Pierwszą połowę Sixers skończyli runem 29:7, który otworzył dla nich wysokie prowadzenie. W drugiej części T-Wolves nie byli już w stanie nawiązać walki. 
  • Embiid skończył zawody z dorobkiem 39 punktów (13/22 z gry, 4/4 za trzy), siedmiu zbiórek, czterech asyst i trzech bloków. Kolejne 27 oczek (9/16 z gry, 4/7 za trzy), cztery zbiórki i pięć asyst Tyrese’a Maxeya. Dla Wolves z kolei 32 punkty (12/24 z gry, 5/10 za trzy), siedem zbiórek Anthony’ego Edwardsa i z ławki 13 oczek (5/12 z gry), trzy zbiórki, dwie asysty i dwa przechwyty Taurena Prince’a. 

HOUSTON ROCKETS – BROOKLYN NETS 96:118

STATYSTYKI

  • Brooklyn Nets rozegrali wielką trzecią kwartę i to ona przesądziła o ich zwycięstwie z jedną z najsłabszych drużyn w NBA. Coraz lepiej w roli gwiazdy odnajduje się Mikal Bridges, który wyraźnie chce wykorzystać możliwości, jakie daje mu trener Jacque Vaughn. W czwartej kwarcie prowadzenie ekipy z Nowego Jorku urosło do 18 punktów i z tym gracze Stephena Silasa nie wiedzieli, jak sobie poradzić. 
  • Bridges zamknął mecz z dorobkiem 30 punktów (9/20 z gry, 4/10 za trzy), pięciu asyst i dwóch bloków. Kolejne 23 oczka (8/16 z gry, 3/7 za trzy), cztery asysty Spencera Dinwiddiego. Rockets przerwali dwumeczową serię zwycięstw (oba przeciwko Spurs). 25 punktów (9/21 z gry) Jalena Greena i 16 oczek (6/12 z gry), 12 zbiórek Alperena Senguna. 

OKLAHOMA CITY THUNDER – GOLDEN STATE WARRIORS 137:128

STATYSTYKI

  • To już zdecydowanie poważniejsza wtopa aktualnych mistrzów NBA, którzy są 0-2 od powrotu do gry Stephena Curry’ego. W ten sposób znacząco utrudniają sobie zadanie związane z rywalizacją o bezpośredni awans do fazy play-off. Tymczasem Oklahoma City Thunder nadal w swojej walce się nie poddaje i zespół wygrał trzy ostatnie mecze. W czwartej kwarcie prowadzili przeciwko Golden State Warriors różnicą 15 punktów. 
  • Ale Stephen Curry to zagrożenie, którego nie możesz lekceważyć do samego końca. Na 47 sekund przed końcem Warriors udało się zejść do 128:135. Aaron Wiggins zablokował rzut za trzy Curry’ego, lecz sędziowie dopatrzyli się faulu. Thunder postanowili skorzystać z challenge’u i okazało się, że blok był czysty. Thunder wygrali piłkę po wznowieniu na środku parkietu i od tego momentu kontrolowali mecz. 
  • Curry zanotował 40 punktów (14/23 z gry, 10/16 za trzy), sześć zbiórek i siedem asyst. Jego 10 trójek to najlepszy wynik zawodnika w tym sezonie. 23 oczka (9/17 z gry, 5/13 za trzy) Klaya Thompsona i 21 punktów (8/11 z gry), dwie asysty i dwa przechwyty Jonthana Kumingi. Dla OKC 33 punkty (14/24 z gry, 2/5 za trzy), sześć asyst i dwa przechwyty Shaia Gilgeousa-Alexandra oraz triple-double 17 oczek (6/11 z gry) 11 zbiórek i 17 asyst Josha Giddeya. 

DALLAS MAVERICKS – UTAH JAZZ 120:116

STATYSTYKI

  • Kyrie Irving trafił ważną trójkę w końcówce i w samej czwartej kwarcie zanotował na swoje konto 17 punktów prowadząc Dallas Mavericks do bardzo cennego zwycięstwa w walce o zakończenie sezonu na pozycji gwarantującej bezpośredni awans. Przy stanie 118:115 dla Mavs, Talen Horton-Tucker próbował spudłować drugi rzut wolny, ale piłka nie dotknęła obręczy, co oznaczało posiadanie dla gospdoarzy. 
  • Kluczowy był jednak run, który miał miejsce chwilę wcześniej. Seria 8:0 dała zawodnikom Jasona Kidda prowadzenie 115:108. Dzięki tej wygranej, Mavs są w bardzo ciasnym wyścigu po piąte miejsce tabeli Zachodniej Konferencji. Wygrali trzy z ośmiu meczów duetu Irving-Doncić. Lauri Markkanen wrócił do składu po jednomeczowej absencji spowodowanej bólem pleców, ale nie był w stanie stworzyć dla Utah Jazz przewagi. W ich składzie zabrakło dwóch starterów – Jordana Clarksona (uraz palca) i Walkera Kesslera (choroba). 
  • Markkanen zdobył 33 punkty (12/20 z gry, 5/9 za trzy), sześć zbiórek, dwie asysty i dwa przechwyty. Kolejne 21 oczek (7/14 z gry), sześć zbiórek, cztery asysty i dwa przechwyty Talena Hortona-Tuckera. Natomiast dla ekipy z Dallas 33 punkty (10/18 z gry, 3/7 za trzy, 10/10 z wolnych), sześć zbiórek, osiem asyst i dwa przechwyty Irvinga oraz 29 oczek (10/23 z gry, 4/11 za trzy), 10 zbiórek, sześć asyst i dwa przechwyty Luki Doncicia. Z ławki 24 punkty (8/12 z gry, 7/9 za trzy) Tima Hardawaya Jr’a. 

LOS ANGELES LAKERS – MEMPHIS GRIZZLIES 112:103

STATYSTYKI

  • Dzięki tej wygranej Los Angeles Lakers przesunęli się na 9. miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji i są już naprawdę blisko nawiązania rywalizacji o miejsca gwarantujące bezpośredni awansa. Zadanie nadal jest trudne do wykonania, ale ostatnia forma podopiecznych Darvina Hama napawa kibiców LAL optymizmem. Lakers wygrali sześć z ostatnich ośmiu meczów i nie przeszkadzają im znacząco absencje LeBrona Jamesa i D’Angelo Russella. 
  • Natomiast Memphis Grizzlies zagrali drugi mecz bez wsparcia “odpoczywającego” Ja Moranta. To ich trzecia z rzędu porażka. W końcówce spotkania Lakers zrobili run 17:4 i to on miał decydujące znaczenie dla ich zwycięstwa. Defensywa Grizzlies nie wiedziała, jak sobie poradzić ze świetnie dysponowanym tej nocy Anthonym Davisem. Najpierw Troy Brown Jr trafił za trzy na 1:12 przed końcem, a chwilę później Davis dobił rzut, który przypieczętował wygraną jego drużyny. 
  • Po stronie Grizzlies 26 punktów (8/15 z gry, 8/11 z wolnych), osiem zbiórek i dwa bloki Jarena Jacksona Jr’a. Kolejnych 16 oczek (6/14 z gry), trzy zbiórki i trzy asysty Tyusa Jonesa. Dla Lakers natomiast 30 punktów (11/17 z gry), 22 zbiórki, 3 asysty i dwa bloki Anthony’ego Davisa. Poza nim 17 oczek (5/14 z gry), sześć zbiórek i dziewięć asyst Dennisa Schrodera. Kolejnych 17 oczek dołożyli z ławki Austin Reaves oraz Rui Hachimura


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments