Jeden z najlepszych koszykarzy w historii francuskiej koszykówki zawsze sprawiał wrażenie koszykarza gotowego dzielić się swoją wiedzą z młodszymi zawodnikami. Jednak doświadczenia Dejounte Murraya z Tonym Parkerem są dość gorzkie. Zawodnik Atlanty Hawks nie wspomina najlepiej współpracy z weteranem.
Po dobrym sezonie w San Antonio, Dejounte Murray został przez Spurs wytransferowany do Atlanty Hawks, gdzie miał stworzyć zabójczy duet z Trae Youngiem. Nie jest jednak tak kolorowo, jak się wszystkim w Atlancie wydawało. W 40 meczach sezonu 2022/23 Murray notował na swoje konto średnio 20,6 punktu, 5,5 zbiórki i 61, asysty trafiając 45,5 FG% oraz 36,4 3PT%. Cały czas szuka swojej optymalnej formy i stara się znaleźć wspólny język z Youngiem, ale zadanie nie jest takie proste.
W San Antonio wykonali swoją pracę. Wychowali Murraya na All-Stara i ten sprawiał wrażenie gracza, który wykorzysta swój potencjał. Mimo to, w jednej z ostatnich rozmów, Murray przyznał, że ma żal do jednej konkretnej osoby mocno związanej z San Antonio Spurs – Tony’ego Parkera, czyli legendy zespołu. W rozmowie ze Stephenem Jacksonem i Mattem Barnesem, Dejounte zdradził, że Parker nie zniósł najlepiej tego, że w rozgrywkach 2017/18 Gregg Popovich przesunął go na ławkę, by wprowadzać Murraya.
– Zacząłem dojrzewać. Minął pierwszy rok i od razu w play-offach grałem z Houston Rockets. W drugim sezonie byłem już silniejszy i lepszy. Wtedy właśnie zabrałem miejsce w składzie Tony’emu Parkerowi. Gregg zaprosił nas do swojego biura i oznajmił decyzję. Tony nie był zadowolony. […] Wiem, że nie był, bo w innym wypadku byłby dla mnie mentorem, jakim powinien być – dodał. Parker zaraz po zakończeniu tamtego sezonu przeniósł się do Charlotte, ale to nie była szczególnie szczęśliwa decyzja.
Po sezonie 2018/19 rozgrywający zakończył karierę. Ze Spurs zdobył cztery mistrzostwa i w swoich najlepszych latach był koszmarem dla każdej defensywy. Decyzja o odsunięciu go na ławkę w tamtym sezonie na dobrą sprawę wcale nie była kontrowersyjna. Parker wracał do gry po zerwaniu ścięgna Achillesa i był już cieniem gracza, jakiego znaliśmy z wcześniejszych lat. Murray natomiast potrzebował miejsca na rozwój i Spurs mu je zapewnili. Widać jednak, że młody zawodnik chowa urazę do Francuza za to, że nie chciał mu pomóc.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET