Władze Utah Jazz są gotowe wymienić każdego zawodnika z wyjątkiem dwójki Lauri Markkanen i Walker Kessler – poinformował Jeff Ziligitt, dziennikarz USA Today. Ewentualne wymiany miałyby się wydarzyć jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego, do którego dojdzie na początku lutego. Młody zespół z Sal Lake City to jedno z największych zaskoczeń pierwszej połowy sezonu regularnego w NBA.
„Utah Jazz są gotowi na rozmowy o ewentualnych wymianach każdego gracza z wyjątkiem Lauriego Markkanena i Walkera Kesslera” – napisał Jeff Ziligitt w artykule. Jazz pozyskali Markkanena latem ub.r. w wymianie, która wysłała do Cleveland Donovana Mitchella.
Fin trafił do NBA w 2017 r., gdy w siódmym numerem draftu wybrali go Chicago Bulls. W tym sezonie Markkanen gra najlepszą koszykówkę w karierze, osiągając średnio 24,5 punktu, 8,5 zbiórki i 1,9 asysty na mecz, trafiając 52,4 proc. rzutów z gry i 41,1 proc. prób zza łuku.
Dobra postawa Markkanena pozwoliła Jazz realnie myśleć o awansie do turnieju play-in, którego stawką jest wywalczenie prawa gry w play-offach. Przed rozpoczęciem sezonu ruchy kadrowe zespołu z Salt Lake City kazały wskazywać, że będzie jednym z najgorszych nie tylko w Konferencji Zachodniej, ale całej NBA. Jazz z bilansem 22-24 zajmują 9. miejsce na Zachodzie.
Kessler z kolei przyszedł do Jazz w ramach wymiany, w której Rudy Gobert został wysłany do Minnesota Timberwolves. Środkowy to 22. wybór draftu z zeszłego roku, od początku stał się ważnym ogniwem obrony Jazz. Debiutant osiąga średnio 6,9 punktu, 6,7 zbiórki i 1,9 bloku na mecz, spędzając na parkiecie średnio 19 minut. Dla Jazz Kessler jawi się jako młody, perspektywiczny gracz, wokół którego mogą zbudować coś w przyszłości.
Pozostali gracze nie mogą czuć się pewnie, a Jazz mają kilku weteranów mogących z miejsca wzmocnić pozostałe drużyny, w tym te walczące o najwyższe cele. Mike Conley, Jordan Clarkson i Jarred Vanderbilt pokazali w tym sezonie, że są na tyle dobrzy, że mogą wzmocnić rotację zespołów celujących w mistrzostwo.
W obwodzie pozostaje jeszcze rozgrywający Collin Sexton, który minionego lata parafował czteroletni kontrakt. Jazz są w trakcie przebudowy i choć już teraz zrobili więcej, niż od niego oczekiwano, to trudno spodziewać się, by władze klubu wiązały z tym składem większe nadzieje na przyszłość.