Podczas gdy większość miłośników NBA czeka, aż LeBron James zostanie najskuteczniejszym koszykarzem sezonu regularnego w ich ulubionej lidze, Damian Lillard może także zapisać się złotymi zgłoskami na kartach historii. Rozgrywającemu Portland Trail Blazers brakuje zaledwie kilkaset punktów do zostania najlepszym strzelcem w historii klubu, który reprezentuje od początku zawodowej kariery.
Wiele wskazuje na to, że LeBron James w tym sezonie pobije rekord Kareema Abdula-Jabbara pod względem liczby zdobytych punktów w sezonie regularnym NBA. Nieco mniejszą rzecz może dokonać szybciej lider Portland Trail Blazers. To, że może dokonać wielkich rzeczy Damian Lillard, uświadomił sobie dobitnie w 2018 r., gdy Blazers grali na wyjeździe z Toronto Raptors. Po rozegranym spotkaniu piłkę w szatni wręczył mu ówczesny trener Blazers Terry Stotts, powód? Lillard najszybciej w historii przekroczył barierę 10 tys. punktów rzuconych dla klubu z Oregonu.
– Pomyślałem wtedy: kurde, to już 10 tys.? Był to mój szósty sezon w NBA. Później pomyślałem sobie, że jeśli będę grał na równym i wysokim poziomie, skończę karierę z grubo ponad 20 tys. punktów. Przekroczenie bariery dla strzelca to zawsze coś specjalnego. Od tego momentu wiedziałem, że to możliwe. Wtedy też sprawdziłem, ile jeszcze brakuje mi do rekordu Clyde’a Drexlera – mówił Lillard w rozmowie z Yahoo Sports.
Drexler to jeden z najlepszych obrońców w historii NBA, członek Galerii Sław i rekordzista Blazers pod względem liczby zdobytych punktów. Dla ekipy z Oregonu rzucił 18 tys. 40 punktów. Przed rozpoczęciem zmagań w sezonie 2022/2023 Lillard traci do niego zaledwie 531 punktów. – Oboje wiemy, że rekordy są po to, żeby je łamać. Trudno mi jednak wyobrazić sobie lepszą osobę do pobicia mojego osiągnięcia. Jest graczem zespołowym, a jednocześnie wie, jak zatroszczyć się o swoje statystyki. Ogromnie go szanuję. Kiedy będzie się zbliżał do rekordu, a nasze kalendarze się pokryją, zrobię wszystko, by pomóc mu ze świętowaniem. To całkiem przyjemny kamień milowy. Nie mogę się doczekać, kiedy go osiągnie – przyznał Drexler cytowany przez Yahoo Sports.
W przeszłości był czas, gdy Lillard nie był pewny przyszłości w Blazers, szczególnie latem 2021 r. po wstydliwej porażce z Denver Nuggets w pierwszej rundzie play-offów. Choć rozgrywający wielokrotnie podkreślał, że chce wywalczyć mistrzostwo z Blazers, wówczas bardzo poważnie zastanawiał się nad tym, czy zarząd klubu robi wszystko, by mu w tym pomóc. Na przestrzeni kariery Lillard notuje średnio 25 punktów na mecz. Jeśli utrzyma ten trend, rekord Drexlera pobije w 22 spotkania. Drexler ustanowił rekord w 12 sezonów, Lillard najprawdopodobniej zrobi to w 11.
Drexler bardzo długo nie mógł wygrać mistrzostwa z Blazers, ostatecznie ta sztuka się mu nie udała. W 1995 r. został wymieniony do Houston Rockets, gdzie wygrał swoje jedyne mistrzostwo NBA. W lipcu tego roku Lillard podpisał dwuletnie warte 121 mln dol. przedłużenie umowy z Blazers, które zatrzyma go w klubie do 2027 r.