Od jakiegoś czasu Draymond Green musi mierzyć się z oskarżeniami, iż stawia ruchome zasłony, gdy stara się wypuścić m.in. Stephena Curry’ego. Pick-and-roll pomiędzy tą dwójką jest jedną z najlepszych rzeczy w arsenale Steve’a Kerra, ale czy Green faktycznie popełnia błąd?
– Nie jestem wkurzony o to, że nagroda najlepszego defensora roku trafiła do Kawhiego. W tym sezonie na nią zasłużył – mówił Draymond Green komentując decyzję przedstawicieli mediów. Jednak znacznie ciekawszym wątkiem jaki poruszył podczas spotkania z dziennikarzami była sprawa nielegalnych zasłon.
Wielu rywali Greena nie ma wątpliwości. – Po co mnie o to pytacie, skoro sami widzieliście – stwierdził po jednym ze spotkań play-offs James Harden. Zawodnicy jeszcze w trakcie meczów starają się zwrócić sędziom uwagę na to, iż z zasłonami Draymonda jest coś nie tak. Ci jednak nie dopatrują się niedozwolonego ruchu i dają skrzydłowemu zielone światło.
ClutchFans, strona fanów Houston Rockets, zrobiła półtora minutową kompilację z wszystkimi źle postawionymi zasłonami. Obejrzyjcie i dajcie znać, co wy o tym myślicie…
[ot-video][/ot-video]
– Nie sądzę abym stawiał nielegalne zasłony – komentował Green twierdząc, że nie wiedział wideo. – Stawiamy takie zasłony jak wszyscy. Moi koledzy trafiają swoje rzuty, bo bardzo szybko wypuszczają piłkę z rąk. Pozostałe ekipy nie mają takich strzelców. To nie moja wina. Sam nie potrafię rzucać jak Klay czy Steph. Powinienem przez to płakać? […] Dobrze czuję się z tym, że mogę im pomóc przygotować rzut – dodał.
Sprawie rzekomo nielegalnych zasłon skrzydłowego przyjrzała się już NBA. Nie znalazła niczego niepokojącego. Zdania są mimo wszystko podzielone. Niektórzy wskazują na szybkość z jaką kreują Thompson i Curry, co ma wpływać na zachowanie Greena. Poza tym zawodnik czasami stosuje sztuczkę z ucieczką do środka zanim gracz z piłką wykorzysta zasłonę, tzw. slip-screen.
Wykorzystywanie graczy blokujących rywali stało się sztuką w systemie Golden State Warriors. W ten sposób podopieczni Kerra kreują większość swoich prób. Sędziowie pozostają uczuleni na to, w jaki sposób Green ustawia się do zasłony i czy przechyla swoje ciało. Zawodnik balansuje na krawędzi przepisów i możemy przypuszczać, że przeciwnicy jeszcze wielokrotnie będą narzekać sędziom do ucha na jego zachowanie. Czy to coś zmieni?
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
