Anthony Edwards zdobył 25 punktów, prowadząc Minnesota Timberwolves do wygranej nad Detroit Pistons. 24 oczka Tylera Herro wystarczyły, aby Miami Heat mogli cieszyć się z okazałego zwycięstwa nad San Antonio Spurs. Trae Young rzucił 43 punkty, dzięki czemu Atlanta Hawks przerwali serię 11 wygranych Phoenix Suns. Toronto Raptors potrzebowali dogrywki, aby uporać się z Chicago Bulls. Golden State Warriors pewnie pokonali Sacramento Kings, a Reggie Jackson zapewnił Los Angeles Clippers wygraną nad Los Angeles Lakers.
Detroit Pistons – Minnesota Timberwolves 117:128
- Anthony Edwards rzucił 25 punktów, Karl Anthony-Towns dołożył 21 oczek i 14 zbiórek, a Taurean Prince miał 23 oczka. Wolves wygrali pięć z ostatnich sześciu meczów, w tym trzy z rzędu. Goście szybko objęli dwucyfrowe prowadzenie, ale Pistons byli w stanie szybko odpowiedzieć i w drugiej kwarcie przejąć prowadzenie i byli w stanie utrzymać je do przerwy.
- – Byliśmy przygotowanie na Detroit pod względem fizycznym, ale w pierwszej połowie gra nie wyglądała tak dobrze. Potrzebujemy zwracać większą uwagę na detale, szczególnie w obronie – przyznał trener Wolves, Chris Finch. W przerwie Towns dowiedział się, że został powołany do zbliżającego się Meczu Gwiazd.
- Saddiq Bay zanotował dla Pistons 21 punktów i 13 zbiórek, Jerami Grant dołożył 20 oczek, ale Pistons przegrali w sześciu z ostatnich siedmiu meczów. Pistons przegrywali w czwartej kwarcie już 16 oczkami, ale na 50 sekund przed końcem udało im się zmniejszyć straty do pięciu oczek. – Zrobiliśmy kilka dobrych rzeczy w końcówce, ale to nie wystarczyło – podsumował Dwane Casey, trener Tłoków. Chwilę później trójkę trafił Patrick Beverley, pieczętując wygraną Wolves.
Atlanta Hawks – Phoenix Suns 124:115
- Trae Young zagrał dzisiaj, choć jeszcze przed meczem mówiło się, że odczuwa dyskomfort ze względu na ból ramienia. Jednak obecność Suns zmotywowała go do gry na tyle, że nie tylko wystąpił, ale i zdołał rzucić 43 punkty, w wydatny sposób przyczyniając się do przerwania serii 11 wygranych Suns. – Wydaje mi się, że dorastałem, oglądając takie momenty i zawsze chciałem być ich częścią – powiedział Young zapytany o możliwość zmierzenia się z najlepszą drużyną w lidze.
- Gospodarze trafili 20 z 41 prób zza łuku, wliczając w to sześć celnych rzutów Younga. – To była konkretna dawka umiejętności Trae’a. Jest trudny do upilnowania. Jeśli oglądasz go każdego dnia, to wiesz, do czego jest zdolny – przyznał Chris Paul. Suns przegrali pierwszy raz od 8 stycznia. Jeszcze przed spotkaniem Paul i Devin Booker dowiedzieli się, że wystąpią w Meczu Gwiazd. Booker rzucił 32 punkty, a Mikal Briges miał 24 oczka.
- Hawks wygrali osiem z ostatnich dziewięciu spotkań. Jeszcze na dwie godziny przed początkiem meczu występ Younga stał pod znakiem zapytania. Suns nie byli dzisiaj w stanie powstrzymać dobrze funkcjonującego ataku Hawks. – Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, aby drużyny rzucały nam 100 punktów w trzy kwarty – przyznał trener Suns, Monty Williams.
Toronto Raptors – Chicago Bulls 127:120 OT
- Pascal Siakam miał 25 punktów i 13 zbiórek, Chris Boucher dołożył 16 oczek i 10 zbiórek, Scottie Barnes miał 21 oczek, wliczając w to ważny rzut na 1:44 przed końcem dogrywki. Raptors przerwali serię pięciu porażek przeciwko Bulls. – Przez cały mecz byli od nas lepsi fizycznie – przyznał Zach LaVine. Raport oddali dzisiaj więcej rzutów i zebrali ponad dwa razy więcej piłek w ataku.
- Bull popełnili dzisiaj 17 strat, co przełożyło się na 22 punkty Raptors. – To trudne, ponieważ mają w składzie wielu wysokich graczy, mają długie ręce. Dobrze się poruszają i zajmują miejsce. Dzisiaj zadecydowały straty i ofensywne zbiórki, nie byliśmy w stanie się przeciwstawić – powiedział Nikola Vucević, który miał dzisiaj 30 punktów i 18 zbiórek.
- DeMar DeRozan rzucił 28 punktów, Coby White dołożył 16 oczek, a LaVine 15. – Kiedy byliśmy w stanie rozciągać grę, działy się dobre rzeczy. Wszystko psuło się, gdy tego nie robiliśmy – powiedział trener Bulls, Billy Donovan. LaVine zagrał mimo bólów pleców.
- Raptors prowadzili 103:93 na 5:50 przed końcem czwartej kwarty, ale DeRozan wyrównał stan rywalizacji na 47 sekund przed końcową syreną. Bulls byli bliscy wygranej po celnym rzucie Vucevicia, ale w odpowiedzi, w ostatniej sekundzie trafił Barnes. Czarnogórzec miał jeszcze szansę na odpowiedź, ale jego rzut nie znalazł drogi do kosza.
San Antonio Spurs – Miami Heat 95:112
Tyler Herro rzucił 24 punkty, Bam Adebayo dołożył 18 punktów i 11 zbiórek, a Heat zdominowali dzisiaj przetrzebionych Spurs. Do składu gości wrócił Kyle Lowry, który z powodów osobistych nie zagrał w ostatnich dziewięciu meczach. – To świetne, że wrócił, także ze względu na atmosferze w szatni. Wszystko idzie świetnie. Nie mogłem powstrzymać się od uśmiechu, gdy zobaczyłem go na rozgrzewce. Oglądanie go to coś specjalnego – przyznał trener Heat, Erik Spoelstra.
- Heat mogli złożyć nominalną pierwszą piątkę od Święta Dziękczynienia. Jimmy Butler dołożył 17 oczek chwilę po tym, jak został ogłoszony rezerwowym w Meczu Gwiazd. Heat prowadzili w pewnym momencie już 26 punktami, a Butler nie musiał w czwartej kwarcie wchodzić na parkiet.
- Spurs zagrali dzisiaj bez Dejounte Murraya i Jakoba Poeltla oraz bez rezerwowych: Jocka Landale’a, Douga McDermotta i Keity Batesa-Diopa. Najwięcej punktów w ich szeregach zanotował Derrick White, 22. – Próbowałem być agresywny – powiedział White.
Golden State Warriors – Sacramento Kings 126:114
Los Angeles Clippers – Los Angeles Lakers 111:110
- Reggie Jackson otarł z siebie pot i zaczął tańczyć, nie zamierzał ukrywać swojego szczęścia. Nikt też nie zamierzał przerwać mu świętowania. Rozgrywający Clippers zdobył dzisiaj 25 punktów, w tym dwa w przedostatnim posiadaniu dzisiejszego meczu. Chwilę później rzut równo z syreną spudłował Anthony Davis. Lakers praktycznie przez całą czwartą kwartę gonili, ale ostatecznie to Clippers zachowali więcej zimnej krwi.
- – Wiemy, jak dobrze smakuje wygrana u siebie, szczególnie przeciwko Lakers. Nazywają to całe środowisko Lakers Nation. My tutaj chcemy zbudować coś własnego. Walczymy. Osiągnęliśmy przewagę, ale byli w stanie odpowiedzieć. To świetna drużyna, ale byliśmy w stanie wytrzymać to do końca – powiedział Jackson.
- W ostatnich 63 sekundach spotkania prowadzenie zmieniało się aż pięciokrotnie. Davis zdobył 30 punktów i 17 zbiórek. Marcus Morris Sr. zdobył dla Clippers 29 punktów, Serge Ibaka dołożył 20 oczek i dziewięć zbiórek. Morris trafił sześć razy zza łuku, wliczając w to trójkę z rogu na 18 sekund przed końcem, dającą Clippers punkt przewagi. Lakers byli jeszcze w stanie wyjść na prowadzenie po wsadzie Davisa, ale ostatnie słowo należało do Jacksona.
- – Clippers są w stanie utrzymywać się na powierzchni, choć przez znaczną część sezonu grają bez najlepszych zawodników. Widać, że to jest drużyna z krwi i kości. – Nieważne, kto jest w składzie. Jesteśmy Clippers, kończymy mecze jako jedność. Wiemy, jak dużo pracujemy, jak bardzo wierzymy w siebie nawzajem. Wierzymy w każdego, niezależnie, skąd pochodzisz i czy jeszcze przed chwilą byłeś w G-League – dodał Jackson.
- Clippers prowadzili już 17 punktami na cztery minuty przed końcem trzeciej kwarty, ale to wówczas Lakers zaczęli odrabiać straty. Clippers wygrali oba dotychczasowe mecze z Lakers, a także 30 z ostatnich 37 starć derbowych. Malik Monk rzucił dla Lakers 21 oczek, Russell Westbrook dołożył 17. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty Lakers zaliczyli serię, która pozwoliła im na dobre wrócić do gry.